MomentOfEternity

patrząc na to, że moje konto od jakichś trzech lat siedzi puste (a właściciel zagląda na nie raz na kilka miesięcy, żeby zobaczyć, czy jeszcze żyje) chyba również powinnam ożyć. chociaż w sumie nie mam z czym i nie mam po co, od kilku miesięcy nie napisałam nic, a dobrych rzeczy na wattpadzie już nie chce mi się szukać, więc-
          cóż, w takim razie życzę miłego rewatchu, kiedykolwiek nie zamierzasz go robić.
          nie spodziewałam się, że dzięki pokazaniu jakiegoś znaku życia dostanę życzenie smacznej kawy, niemniej jednak właśnie kawę piję i jest dobra, może to tego zasługa? 
          najbardziej jednak ciekawi mnie to, w którym dzikim zakątku wattpada zostałam odnaleziona. byłam przekonana, że wszystkich śladów mojej obecności tutaj zdążyłam się pozbyć.

MomentOfEternity

@zjawisko-optyczne 
          well, ostatnim, czego się spodziewałam, było powiadomienie z wattpada. 
          jak widać, zaglądam, choć raczej przyzwana jakimś zagubionym powiadomieniem, nie z własnej inicjatywy. 
          właściwie warto byłoby odświeżyć znajomość zarówno dzieł Tolkiena, jak i Smoczego Księcia, dziękuję za przypomnienie.
          smaczną kawą bym nie pogardziła, miłym dniem właściwie również, a więc dziękuję i wzajemnie.