Kochani!
Wiem, że ostatnio jest mnie tu dużo a w "Dziedzictwie..." mało konkretów. Jednak na razie skupiłam się na korekcie istniejących już rozdziałów. Muszę dopilnować, by nazwy, które zmieniłam, były odpowiednio użyte. I... imię Finna się zmienia.
Piszę, bo od dzisiaj może się w rozdziałach pojawić lekki chaos. Jeśli zobaczycie w mediach nową mapkę, to znaczy, że rozdział już został zmieniony - choć prawdopodobnie to i tak jeszcze nie jest najlepsza i oficjalna wersja. Na razie Finn w początkowych rozdziałach może mieć imię "Rue" (bo na takie się na razie zdecydowałam, ale zmieniłam zdanie i mam cholerny problem, by cokolwiek wybrać). Nazwy miejsc są już poprawne i niektóre zniknęły, więc to też trzeba mieć na uwadze.
Niektóre momenty się zmieniły. Te, którym brakowało logiki - trochę przekształciłam - innym dodałam więcej szczegółów, by czytelnik mógł się w danym momencie więcej dowiedzieć. Na razie to nie jest nic drastycznego, ale niektóre informacje, z którymi się dzielę dopiero w późnych rozdziałach, będą zawarte również wcześniej.
Prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości pojawi się kompletna aktualizacja pierwszych rozdziałów - jeszcze nie wiem, ile dokładnie, na razie planuję pierwsze 3. Tok akcji nieco się zmieni, ale jedynie o detale, chronologię i opisy.
(Na razie największe zmiany, to chyba bardziej klarowne wspomnienie przeszłości Amayi w zamku - którą też odrobinę zmieniłam, dziewczyna już nie jest zamknięta tylko w swoim pokoju, ale ma dostęp do całej Górnej Yaali, bo zabieg zdawał mi się zbiędnie okrutny. Druga sytuacja to moment w ósmym rozdziale, gdy grupa zostaje zaatakowana i wychodząc z jaskini znajduje portal. Akcja się trochę przedłużyła, ale ma więcej sensu).
Postanowiłam Was poinformować. Pomyślałam, że gdzieś takie wyjaśnienie powinno widnieć, tym bardziej, że teraz całość może wyglądać dość niechlujnie. Ale po prostu zależy mi, byście dostawali najświeższą wersję :)
- no i wspomnę, że do końca zostało około 8 rozdziałów!- :D