Dobry wieczór Huncwoci!
Aż dwa wpisy jednego dnia, cóż się stało? No nic, tak po prostu stwierdziłam, iż czas na dodanie czegoś. Za trzy części kończę naprawiać „The Maraudes” potem jeszcze tylko cztery z jednej serii i cztery z drugiej i koniec! Nareszcie, nawet nie wiecie jak bardzo mam tego dosyć. Jednen rozdział zajmuje mi średnio dwie godziny, więc jakbym się pośpieszyła, to może bym jeszcze dzisiaj zdążyła. Znaczy dzisiaj trochę po północy. Okej, bo mi cały referat wyszedł.
Miłego popołudnia!