powiem tak, już 3 raz zaczynam pisać 13 rozdział, niby się wszystko na bieżąco zapisuje i już 3 raz podczas pisania wywala mi wattpada i kasuje wszystko. Zaraz mnie coś trafi. Miał być dzisiaj rozdział, ale nie będzie, bo jestem już tak zirytowana, że zaraz coś rozwalę. Teoretycznie mogłabym pisać to w jakimś dokumencie w wordzie, ale do watt mam dostęp wszędzie więc tak mi łatwiej. Ja nie wiem czy tylko ja tak mam ale to jest jakiś żart