Ms_Coffee_

Jeśli pojawia się jakieś niezrozumiałe pojęcie to wolicie wyjaśnić to krótko pod koniec rozdziału czy chcecie dokładnie przedstawić o co biega poświęcając temu więcej czasu? Gdyby była to druga opcja, zostajecie przy opisaniu tego w rozdziale? Jest też możliwość dodania wyjaśnienia w komentarzu bądź na tablicy swojego profilu. Jak to wygląda u was?
          	Wspomnę jeszcze, iż nie chodzi o typowe pojęcie, które należało by wyjaśnić czytelnikom aby zrozumieli treść. To coś, co można uznać za "materiał dla chętnych" aby aktywnych zagłębić w temat i móc o tym pogadać. 

Surpassing

@ Ms_Coffee_  najczęściej wyjaśniam krótko pod rozdziałem.
Reply

Surpassing

Hej, przypominam że nowe rozdziały "PS..." czekają, podobnie jak "Będzie", czyli "Było" z perspektywy Evana.
          
          Mam nadzieję że chociaż stąd powiadomienia przychodzą, skoro te o wiadomościach nie raczą. :⁠-⁠)

hertendencja

Hii! Zaczynam właśnie pisać i publikować moja pierwsza powieść. Wpadłxbyś może? Zobaczyć, przeczytać, ocenić i zostawić po sobie ślad? "Opowieść sześciu dusz" to historia gdzie każdy znajdzie kogoś podobnego do siebie, gwarantuje. <33

Ms_Coffee_

@hertendencja  Bry wieczór/dzień. Jasne, że wpadnę. Jutro przy kawusi będzie czytane. Mówi się, że nie ocenia się po okładce ale w tym przypadku dokonałam tego i mogę śmiało powiedzieć, że po samym opisie zapowiada się naprawdę dobrze. To może być materiał, który faktycznie odnajdzie swoje miejsce i trafi do ludzi, którzy znajdują się w podobnej sytuacji. Od razu życzę dużo weny, pozytywnego odebrania książki i właściwego podejścia do konstruktywnej krytyki! 
Reply

Ms_Coffee_

Jeśli pojawia się jakieś niezrozumiałe pojęcie to wolicie wyjaśnić to krótko pod koniec rozdziału czy chcecie dokładnie przedstawić o co biega poświęcając temu więcej czasu? Gdyby była to druga opcja, zostajecie przy opisaniu tego w rozdziale? Jest też możliwość dodania wyjaśnienia w komentarzu bądź na tablicy swojego profilu. Jak to wygląda u was?
          Wspomnę jeszcze, iż nie chodzi o typowe pojęcie, które należało by wyjaśnić czytelnikom aby zrozumieli treść. To coś, co można uznać za "materiał dla chętnych" aby aktywnych zagłębić w temat i móc o tym pogadać. 

Surpassing

@ Ms_Coffee_  najczęściej wyjaśniam krótko pod rozdziałem.
Reply

Surpassing

I jak wrażenia po całości "Było"?

Surpassing

Dziękuję.
Reply

Ms_Coffee_

@Surpassing  Jest świetne! Pod koniec, czytając czułam się tak lekko.. Te napięcia zostały przerwane, które towarzyszyły mi, gdy to bohaterowie przeżywali cięższe chwile. Wszystko było idealnie opisane tak jak to już wcześniej napisałam w komentarzu. Ten spokój odczuwany w ostatnim rozdziale/epilogu mogę porównać do słuchania muzyki relaksacyjnej, na jakiejś polanie, siedząc na wygrzanym kocyku. Otulało mnie wtedy takie wiosenne słoneczko. Co chcę przez to powiedzieć.. Otóż, nie brakowało tam niczego. Nie czuję się zawiedziona, pełna żalu. Książka totalnie spełniła moje oczekiwania. Uwielbiam twój styl pisania, naprawdę przyjemnie mi się czytało i z pewnością zajrzę do twoich innych dzieł! 
Reply

Ms_Coffee_

Cyklamen... Kwiat, który pojawił się w ostatnio opublikowanym wierszu pt. "Cyklamen Nadziei". Domyślam się, że nie wiele osób wiedziało co to jest ani nie pokusiło się o wyszukiwanie informacji na ten temat dlatego już tłumaczę.
          Sama o nim do niedawna nie wiedziałam, dowiedziałam się przy poszukiwaniu inspiracji do pisania.
          Jego znaczenie jest bardzo ciekawe i idealnie mi przypasowało do mojej sytuacji. Moja dusza twórcza jednak odezwała się i chciałam dać temu nowy smak.
          Jak podaje abcflorysty.pl:
          "Cyklamen dzisiaj kojarzy się przede wszystkim z jasnym sygnałem o końcu trwałych uczuć.“
          Dalej wypowiada się, iż podarowanie takiego kwiata swojej obecnej partnerce/partnerowi będzie oznaczało zakończenie relacji pomiędzy nimi, bez szans na odbudowę.
          Cyklamen.. Nadziei. No właśnie, nadzieja.. Czyli coś sprzecznego ze znaczeniem tego kwiata. O to tu właśnie chodzi. Nie wszystko było tak, jak być powinno. 
          
          Kiedy była wyraźna oznaka zakończenia relacji, ta osoba wróciła. A przy tym nadzieja. Zjawiła się by chwycić za te korzenie i ponownie uświadamiać, że nie mam liczyć na nic więcej niż przyjaźń.. A może i nawet koleżeństwo..? Trudno powiedzieć. 
          
          Pragnę nadać wierszom większy sens ale trzeba je dokładnie przeanalizować. Zdaję sobie sprawę, że niewiele osób to zobaczy ze względu na liczbę obserwujących ale nie przeszkadza mi ten fakt.
          
          Jeśli tutaj dotrwałeś/aś dziękuję bardzo za przeczytanie tej jakże długiej wypowiedzi. Wszystkiego dobrego na ten nowy rok moi drodzy.. Dużo zdrowia, szczęścia, miłości i tego, co dusza zapragnie. A dzisiaj, pomimo okoliczności przez wirusa, miło spędzonego czasu z rodziną czy też znajomymi w przyjemnej atmosferze. Trzymajcie się cieplutko!