Skąd decyzja, by samodzielne wydać książkę?
Nie ukrywam, że chociaż pomysł ten miałam od dawna z tyłu głowy, nie był on moim pierwszym wyborem. Kiedy kilka lat temu napisałam pierwszy tom „Białego i Czarnej”, przez kolejne miesiące proponowałam go chyba wszystkim możliwym wydawnictwom mniej lub bardziej zajmującym się fantastyką.
Chociaż w większości przypadków spotkałam się z milczeniem albo odmową, były momenty, w których od wydania dzieliło mnie już naprawdę niewiele. Ostatecznie zostałam jednak z niczym, co może mieć różne przyczyny – książka nie należy do najkrótszych, nie wpisuje się w obecne trendy… a może po prostu nie jest dostatecznie dobra?
Zadawałam sobie to pytanie tysiące razy, jednak zawsze znalazł się ktoś, kto wybijał mi to z głowy. Pierwsze czytelniczki i pierwsi czytelnicy powieści i jej fragmentów. Recenzent przedwydawniczy, który ocenił książkę jako „dobrą, a nawet bardzo dobrą”. Moi bliscy, którzy wiedzą, że jeśli mi na czymś naprawdę zależy, to daję z siebie wszystko.
Dlatego zdecydowałam, że nie będę sugerować się opinią wydawców, tylko Waszą – przyszłych czytelniczek i czytelników tej książki :) Z pomocą mojego wydawniczego dream teamu dam Wam szansę, żebyście same/sami oceniły/ocenili, czy ta historia do Was trafia. Wasze zdanie będzie dla mnie bezcenne!