NanAtnos

Hejka. Co myślicie o takim początku?
          	
          	Otworzył oczy i jęknął z bólu. Podniósł głowę i rozejrzał się, będąc wciąż na granicy świadomości. Pogrążony w ciemności cmentarz. Na równo wykoszonej trawie zobaczył leżące ciało i wówczas oprzytomniał do końca. 
          	- Cedric – wyszeptał przerażony i szarpnął się. 
          	- Jaki waleczny – usłyszał cichy, syczący głos. 
          	Obserwując Glizdogona znów szarpnął z całej siły. 
          	- Czy to musi być on? Może znajdziemy kogoś innego, Panie? – spytał sługa. 
          	- Chcę jego i tylko jego – odpowiedziało zawiniątko – pospiesz się – dodał rozkazująco. 
          	Harry wciąż szarpał, próbując się uwolnić, lecz ciasne więzy mocno trzymały jego ręce. Był zrozpaczony i wściekły. Znów spojrzał na ciało Puchona i nagła myśl sprawiła, że przestał się szarpać. 
          	- Niech mnie zabije – pomyślał – nie mam po co wracać. Teraz już wszyscy mnie znienawidzą. Wolę tu umrzeć, niż tak dłużej żyć.

NanAtnos

@ Lidzia69  cieszę się i dziękuję 
Reply

Lidzia69

Maryjko. Przeczytałam. W głowie już zaczęły snuć się wyobrażenia co może być dalej. 10/10 
Reply

NanAtnos

@ MorringanCrow  wielkie dzięki,  ale niestety to dopiero początek po długiej przerwie,  zamim skończę minie trochę czasu 
Reply

NanAtnos

Hejka. Co myślicie o takim początku?
          
          Otworzył oczy i jęknął z bólu. Podniósł głowę i rozejrzał się, będąc wciąż na granicy świadomości. Pogrążony w ciemności cmentarz. Na równo wykoszonej trawie zobaczył leżące ciało i wówczas oprzytomniał do końca. 
          - Cedric – wyszeptał przerażony i szarpnął się. 
          - Jaki waleczny – usłyszał cichy, syczący głos. 
          Obserwując Glizdogona znów szarpnął z całej siły. 
          - Czy to musi być on? Może znajdziemy kogoś innego, Panie? – spytał sługa. 
          - Chcę jego i tylko jego – odpowiedziało zawiniątko – pospiesz się – dodał rozkazująco. 
          Harry wciąż szarpał, próbując się uwolnić, lecz ciasne więzy mocno trzymały jego ręce. Był zrozpaczony i wściekły. Znów spojrzał na ciało Puchona i nagła myśl sprawiła, że przestał się szarpać. 
          - Niech mnie zabije – pomyślał – nie mam po co wracać. Teraz już wszyscy mnie znienawidzą. Wolę tu umrzeć, niż tak dłużej żyć.

NanAtnos

@ Lidzia69  cieszę się i dziękuję 
Reply

Lidzia69

Maryjko. Przeczytałam. W głowie już zaczęły snuć się wyobrażenia co może być dalej. 10/10 
Reply

NanAtnos

@ MorringanCrow  wielkie dzięki,  ale niestety to dopiero początek po długiej przerwie,  zamim skończę minie trochę czasu 
Reply

NanAtnos

Cześć. 
          
          Tak sobie czytam Księcia I Wasze cudowne komentarze,  I aż nabrałam ochoty na to,  żeby napisać kolejną historię......
          
          

NanAtnos

@ Holcyfer  wielkie dzięki za wiarę pokładaną w moje umiejętności ❤️
Reply

NanAtnos

@ Holcyfer  zbieram się, już nawet wiem o czym, jest tytuł i kilkanaście linijek, ale co będzie dalej, nie mam pojęcia, chwilowo rzeczywistość nie sprzyja pisaniu,
            Jestem w punkcie zwrotnym swojego życia, i pomimo ogromnej chęci i potrzeby pisania, jakoś nie potrafię....
            
Reply

Holcyfer

@NanAtnos o! Koniecznie coś napisz, nie mogę się doczekać by przeczytać następną magiczną i pełną uczuć historię
Reply