Hejka. Co myślicie o takim początku?
Otworzył oczy i jęknął z bólu. Podniósł głowę i rozejrzał się, będąc wciąż na granicy świadomości. Pogrążony w ciemności cmentarz. Na równo wykoszonej trawie zobaczył leżące ciało i wówczas oprzytomniał do końca.
- Cedric – wyszeptał przerażony i szarpnął się.
- Jaki waleczny – usłyszał cichy, syczący głos.
Obserwując Glizdogona znów szarpnął z całej siły.
- Czy to musi być on? Może znajdziemy kogoś innego, Panie? – spytał sługa.
- Chcę jego i tylko jego – odpowiedziało zawiniątko – pospiesz się – dodał rozkazująco.
Harry wciąż szarpał, próbując się uwolnić, lecz ciasne więzy mocno trzymały jego ręce. Był zrozpaczony i wściekły. Znów spojrzał na ciało Puchona i nagła myśl sprawiła, że przestał się szarpać.
- Niech mnie zabije – pomyślał – nie mam po co wracać. Teraz już wszyscy mnie znienawidzą. Wolę tu umrzeć, niż tak dłużej żyć.
Ja tam nie chcę nic sugerować, ale mogłoby się pojawić coś nowego, ile razy można czytać te same książki???
Robisz smaka i na tym się kończy, to jak jakaś złośliwa gra wstępna...
Hejka. Co myślicie o takim początku?
Otworzył oczy i jęknął z bólu. Podniósł głowę i rozejrzał się, będąc wciąż na granicy świadomości. Pogrążony w ciemności cmentarz. Na równo wykoszonej trawie zobaczył leżące ciało i wówczas oprzytomniał do końca.
- Cedric – wyszeptał przerażony i szarpnął się.
- Jaki waleczny – usłyszał cichy, syczący głos.
Obserwując Glizdogona znów szarpnął z całej siły.
- Czy to musi być on? Może znajdziemy kogoś innego, Panie? – spytał sługa.
- Chcę jego i tylko jego – odpowiedziało zawiniątko – pospiesz się – dodał rozkazująco.
Harry wciąż szarpał, próbując się uwolnić, lecz ciasne więzy mocno trzymały jego ręce. Był zrozpaczony i wściekły. Znów spojrzał na ciało Puchona i nagła myśl sprawiła, że przestał się szarpać.
- Niech mnie zabije – pomyślał – nie mam po co wracać. Teraz już wszyscy mnie znienawidzą. Wolę tu umrzeć, niż tak dłużej żyć.
@ Holcyfer zbieram się, już nawet wiem o czym, jest tytuł i kilkanaście linijek, ale co będzie dalej, nie mam pojęcia, chwilowo rzeczywistość nie sprzyja pisaniu,
Jestem w punkcie zwrotnym swojego życia, i pomimo ogromnej chęci i potrzeby pisania, jakoś nie potrafię....