*dźwięki ostrej pracy jak na budowie*

Nao: Sory. Reklama jakaś... *wyłącza reklamę i idzie jakaś łagodna muzyczka* konnichiwa! Jestem 15-latką, kocham szkicować, kolorować, napierdzielać w simsy (choć ich nie mam ;-;), często wymyśla OC chu wie po co, czytam książki na wtp i dopiero drugą w rzeczywistości. Kocham słuchać muzyki *zwraca uwagę na muzykę w tle* Nie wytrzymam.... *włącza jakąś mocniejszą  muzykę pod trap* Yo! Więc. Znęcam się fizycznie i psychicznie nad bratem z wzajemnością, ale o dziwo ja jestem tą "grzeczniejsza". Z rodziny zwłaszcza babcia nie łapie mojego sarkazmu i ironii. Jestem zakupoholiczką, ale nie kupuje ubrań jak jakaś dziuni i tak dalej, tylko kupuje w pizdu rzeczy które mi się nie przydają *patrzy na biurko gdzie leży podkładka na telefon* tsa. Jestem osobą leniwą która bardzo rzadko odwiedza wena jak i kreatywność. Nienawidzę matmy, lubię plastyk, Historia i Chemia to chujnia, walić ogólnie szkołe :3

Shon: Kobieto nie dość że słuchać takiej muzyki na full na głośniku to jeszcze drzesz jape i klniesz. Na odwyk kuźwa. Jak tak kurwa można klnąć! No japierdole! Kto cię tego chujostwa nauczył!?

Nao: ty braciszku

Shon: a no tak... Dobra nie przeszkadzam xD

Nao: Bayo. Jak już widać. Mam niedojebanego brata. To Chyba tyle. Żegnam

Shon: Te! Bo sie kuźwa dostawca pyta czy ktoś zamówił karton pocky! *drze się z parteru*

Nao: To ja! *zbiega ze schodów, płaci sprzedawcy odbiera pudełko i powoli wraca*

Shon:  ty darmozjadzje! Jak możesz tyle tego kupić?!

Nao: go away. NIGGA!! *spierdoling do pokoju*