Jakby tak na to nie patrzeć to... (Nie będę nawet mówić o tym jak zepsuto mi Spongebob'a -_-)... Ale wracając do tej "paplaniny", muszę się gdzieś wyżalić, bo to co się dzieje to jakaś MASARKA! Do tego 3 dni w tygodniu do trzeciej, jeszcze, niektóre rzeczy się zepsuły, ludzie się zmieniają i wogóle... Kiedyś było lepiej -_- (szkoda, że nie można cofnąć czasu). I sorry za zabranie wam czasu moim beznadziejnym postem, ale no... Trudno. Narazie!