Ogólnie, to jestem dziś rozwalona psychicznie, nie mam na nic ochoty i prędzej czy później po prostu oddam to walkowerem. Nie wiem co będzie z tym moim powrotem, nie wiem czy kiedy kolwiek dokończę jakieś moje opowiadanie. Nie wiem tym bardziej po co ja to w ogóle piszę, zablokowałam większość moich pseudo znajomych na mess i nie mam co robić bo jestem totalnie wkurwiona. Mogłabym się tu tam rozpisać o moim walonym życiu tylko czy w ogóle ktoś to przeczyta. (◞‸◟)