To chyba już czas. Cóż...Trudno będzie mi się pożegnać z tym kontem. Wiążę z nim naprawdę wiele wspomnień. Zbyt wiele, ale przyszedł czas na zmiany. Na wattpadzie praktycznie umarłam. Żałuję, że zostawię tutaj tak cholernie dużo osób, które były po prostu moimi aniołkami. Dodatkowo przybija mnie fakt, że poza wattpadem uraziłam jedną taką osobę. Nic mnie tutaj nie trzyma...
Może kiedyś wrócę. Nie ukrywam, pisząc to, mam łzy w oczach, bo jednak włożyłam w to konto tyle swojej duszy... Nie pozostaje mi powiedzieć nic innego, jak przepraszam i dziękuję. Stworzyliśmy to razem.
Do zobaczenia,
Natural_Singularity