Okej, jestem w szoku. Ciężko było mi się zabrać za Dressrose, szczególnie po Punk Hazardzie, który mimo, że mi się podobał, to strasznie wolno mi leciało oglądanie kolejnych odcinków z jakiegoś dziwnego powodu. A zważając, że Dressrosa to chyba najdłuższy arc do tej pory, to aż bałam się zabrać za pierwszy odcinek. Ale gdy już to zrobiłam, to nie mogłam uwierzyć w to, jak szybko i przyjemnie mi się to oglądało. To jeden z tych nielicznych arków w których odcinki mi lecą jak po maśle, co jest jeszcze śmieszniejsze zważając na to, że to są odcinki post-timeskip, gdzie podobno animacja jest gorsza a odcinki są jeszcze bardziej wydłużane. Aż na początku rozważałam oglądanie na one pace, ale dałam szansę zwykłemu anime bez żadnych wycięć ani nic i się nie zawiodłam. Możliwe, że to przez moją tendencję do maratonowania odcinków OP kiedy tylko mam wolną chwilę (teraz jestem chora więc mam trochę czasu) i częstym odpływaniu podczas seansu, but still!!!!!!!!