Kurczę, przepraszam, że tak długo nie dodaję rozdziału, mam to już prawie w całości zapisany i jest baaaardzo długi, więc w sumie mogłabym podzielić go na części i dodać, ale problem jest w tym, że
1.) Wszystko piszę na kartkach, w notesie, niczym Filip, spisuję wszystko co widzę, czy to w metrze, w kawiarni, czy w pracy
2.) W takim razie muszę to wszystko przepisać na komputer, czego szczerze nienawidzę robić
3) I na co w ogóle nie mam czasu albo chęci
4.) Jestem też perfekcjinistką, jeśli chodzi o pisanie (niestety, nie dotyczy innych czynności w życiu, więc mam wieczny bałagan w pokoju/głowie) i żeby dodać całość, musi mnie ten tekst satysfakcjonować
Aczkolwiek staram się! I dodam w krótce (obiecuję)