przejrzałam kilka wpisów na Twojej tablicy.
Pamiętaj kochanie, że nie ma sensu przejmować się opiniami innych ludzi. Ludzie przychodzą i odchodzą, są dla nas na chwilę, by dać mam radość i szczęście lub zadać ból, który choć w chwili jego otrzymania jest nie do zniesienia, to finalnie nas wzmocni i da siłę na przyszłość. Jedyną osobą, z którą będziesz do końca swoich dni, do ostatniego oddechu, jesteś tylko Ty. I tylko to, co Ty myślisz i czujesz niech będzie dla Ciebie ważne. Nie uda Ci się wszystkim dogodzić. Zawsze będzie ktoś, kto Cię obdaga i będzie miał jakiś problem. Ale pamiętaj, że to nie jest Twój problem, a właśnie tej osoby.
Piszę to ja, z własnego doświadczenia 46 letniej kobiety, która przez niemal całe swoje życie wciąż się czegoś bała, czegoś nie robiła, czegoś unikała "bo co ludzie pomyślą". W moim życiu pojawił się pewien młody człowiek, który nauczył mnie tego, co Ci na górze napisałam. Mój może nie idiol, ale mój ulubieniec, ktoś, kogo kocham całym sercem za to, jakim jest człowiekiem i za to, ja bardzo mnie otworzył na życie bez strachu o to, co myślą o mnie inni. To ktoś, kto sam codziennie przechodzi wiele i ma niezwykłą siłę, ktoś, kto zmienił życie wielu osób znanych mi osobiście. Tą osobą jest Michał Szpak. Człowiek z niezwykłą osobowością, niesamowicie szczery i kochający ludzi mimo wszystko.