No i tak oto pojawił się pierwszy problem.
Przez te ostatnie dramy trzeba było resetować hasło a ja, jakże inteligentnie, zapomniałam jakie miałam hasło do poczty... i klops... Postaram się jakoś te konta odzyskać ale nie wiem jak to wyjdzie, więc proszę o cierpliwość. Jeśli się nie uda, opublikuję opowiadanie jeszcze raz na tym koncie bo nie mam ochoty rezygnować z całego tłumaczenia i pracy w nie włożonej. Mam nadzieję, że trafi to do jak największej liczby osób, nie chcę tracić wszystkich kochanych duszyczek, które w jakiś sposób razem ze mną się zaangażowały.
Podsumowując: nie rezygnuję z tłumaczenia ale przez chwilę nie będą się pojawiać nowe rozdziały. Obiecuję, że postaram się jak najszybciej rozwiązać ten problem.
Niebieska Pantera <3