Nieznany_Wykonawca

Hejka,
          chciałabym cię zaprosić do czytania mojej powieści "Dziewczęcy tusz w słoiku". Opowiada ona o aspirującej na pisarkę kobiecie, mieszkającej w Londynie, w latach 50 -- Kathleen Williams. Jej życie jest dosyć skomplikowane, ale kiedy poznaje wielkiej sławy pisarza, Jamesa Jonesa, wszystko wywraca się do góry nogami. Teraz sytuacja Kathleen jest jeszcze bardziej zagmatwana. Jeśli interesują cię powieści obyczajowe opowiadające o każdych meandrach życia bohaterki, z dozą tajemnic i plątaniną uczuć, to myślę, że może ci się spodobać. Bardzo byłabym też wdzięczna za wszelki feedback :)

Ludzieeeee
          
          Nwm czy u was też tak jest że nauczyciele już od samego początku roku szkolnego zadają wam 30 kartkówek, sprawdzany i pytają na każdej lekcji?
          
          "No bo po co czekać"

Dawno nic nie wstawiałam ale to przez nawał obowiązków które dopadły mnie nawet w wakacje i moją leniwość 
          JESZCZE DZISIAJ WPADNIE NOWY WIERSZYK HUUURAAAAAAA

Kochani! Dzisiaj jest 23 czerwca, miód dla wielu uczniów, słodki, syty ale jednak potrafi złapać w pułapkę swoją kleistością.
          Napisałam specjalnie z tej okazji wiersz, dno teraźniejszej poezji, ziemia zmieszana z kałem i jeszcze cztery metry mułu.
          
          
          "Wakacji po mękach nadszedł już czas...
          Baba od matmy żegna zaś nas.
          Uśmiecha się słodko jak tylko potrafi.
          Wieczorem z facetem od Niemca zabawi.
          I żegnają wszystkich te pokruszone mury.
          Odpadający tynk, pleśń, grzyby i szczury.
          Za dwa miesiące znów przekroczymy bramy.
          Nauka zostawi na skórze nowe rany.
          Otworzymy pod szkołą wiśniowe pikolo
          Nowemu roku stawimy wnet czoło.
          Dobrej zabawie zapalimy znicze.
          Udanych wakacji wszystkim wam życzę."
          

O kuźwa ile bym dała za chociaż troje ze  sprawdzianu (bio)