Mimo tego, że Ginny Weasley i Harry Potter nigdy nie poznali się twarzą w twarz, można powiedzieć, że dorastali u swojego boku. Dziwne, niekontrolowane wizje, które o sobie widzieli, były ich codziennością, której nie dało się wytłumaczyć nauką.
Pewnego dnia do drzwi domu Ginny, zapukały dwie panny. Okazało się, że było więcej takich osób jak ona - potrafiących sczytać przeszłość i przyszłość. Zaproponowały jej zamieszkać w społeczności wróżbitów i wieszczek, co dla niej było marzeniem wyjętym ze snów. Dni upływały jej szczęśliwie, bo w końcu czuła, że przynależy do jakiejś grupy, lecz z czasem, gdy w końcu zaczęła łączyć fakty, okazało się, że z nieznanego powodu, wszyscy wokół niej bezwstydnie kłamali.
Czy Ginny może komukolwiek zaufać? Szczególnie, że w miejscu, w którym ma być ponoć bezpieczna, musi dokonać wiele specyficznych poświęceń "dla dobra" społeczności. Cały czas nie może się oprzeć wrażeniu, że coś jest nie tak, a ona sama jest wykorzystywana do dziwnych celów.
Ponadto, mimo tego że znała Harry'ego praktycznie od dziecka, to osobiście poznała go dopiero w siedzibie organizacji, bo wcześniej był tylko jej niewidzialnym przyjacielem. Niby się znali, ale dopiero teraz dowiedzą się, czy mogą na sobie polegać.