Każdy ma jakąś historię...

Nie mogę powiedzieć, że moja została już w pełni napisana. 

Słyszałam wiele razy, że każdy jest panem swojego losu. 
To chyba nie dobrze, nie zrozumcie mnie źle... Ale czy powierzanie losu, komuś kto jest tak cholernie niezdarny i zapominalski nie jest przypadkiem troszeczkę niebezpieczne?

Ludzie, naprawdę. Ja po prostu martwię się o moją przyszłość, a wiedząc, że to właśnie ja sama mam ją sobie wyznaczyć, stworzyć ścieżkę, którą będę podążać, lekko się stresuję.

Nie chcę jak Kopciuszek stracić złotego pantofelka, nigdy nie wiadomo kto czai się za rogiem.

Nie chcę, niczym Czerwony Kapturek zaufać wilkowi pod przebraniem.

Nie chcę, aby odłamki roztrzaskanego zwierciadła dostały się do oczu osób, na których mi zależy.

Nie chcę, popełnić żadnego błędu, nie zamierzam pozwolić, aby głupiutki książę złamał mi serce, tak jak zrobił to Małej Syrence.

Chcę, podążać własną ścieżką, tworzyć oryginalną opowieść.

Jestem jedynie piętnastoletnią dziewczyną, zakochaną po uszy, w piosenkach Andy'ego Black'a, twórczości Stephena Kinga, dobrej herbacie oraz serialach, których zdecydowanie oglądam za dużo!

Czasami, tak zwyczajnie, dla czystej zabawy i pewnego rodzaju satysfakcji piszę.

Z każdym dniem powiększam swoją biblioteczkę. Uwielbiam czytać. I ostatnio mogłabym robić długimi godzinami, gdyby tylko czas mi na to pozwalał.

Chciałabym powrócić do rysowania, jednak świadomość tego, że coś może mi nie wyjść, jest znacznie większa.

A wtedy zwyczajnie pojawiają się oni.
Osoby, na które mogę liczyć. One po prostu są.
Pomagają mi, a ja staram się pomagać im, chcąc pokazać jak wiele dla mnie znaczą.

Kocham ich 
@Figle-Migle ۵
@Ifyouwannabemyloover ۵
@Blue_Boyy ۵
@Wieczniemlody ۵
@Ambrozya ۵