Noiscinamyglowke
Link to CommentCode of ConductWattpad Safety Portal
Nagini w dupie Harrego to coś pięknego
Przysięgam, kiedyś to namaluję
ChlejDomestos
hejka
1lubie_sciany2
Hej idolko
agrestywnosc
przepraszam ze zepsulxm cudna liczbe obserwacji ale jestes ikoną i musialxm cie zaobserwowac
mam_8_lat
Chcesz być księdzem na moim ślubie?
Francja_UwU
masz 555 obs.. 3 minuty temu była 22:22.. To przeznaczenie ze będziesz mieć jescze więcej follow 100%
Noiscinamyglowke
@ Francja_UwU nie ważna ilość, a jakość! Może być ich mało, ale to lojalni obywatele mego królestwa( ͡°³ ͡°)
•
Reply
Lila_Manila128
Hej, dzięki uprzejmości panny Riddle publikuję to oto ogłoszenie.
Jestem betą i współpracuję z maximummiraculum (autorka Aktu piątego, małego wypadku czy trzęsienia ziemi). Niedawno skasowała konto i poprosiła mnie o przekazanie tego ogłoszenia.
Do wszystkich osób, które w jakikolwiek sposób zainteresowane były twórczością Maximummiraculum tj. „Mały wypadek", "Akt piąty" i ,,Trzęsienie ziemi".
Na samym początku chciałabym bardzo przeprosić za nagłe usunięcie konta, jednak miało to powód ze względu na problemy prywatne. Jestem świadoma, że nagła utrata czytanej książki może być niesamowicie frustrująca, dlatego właśnie chciałabym poinformować wszystkich zainteresowanych, że nic nie przepadło. Na początku listopada, wszystko będzie na nowo dostępne, pod tymi samymi nazwami, jednak na innej stronie - Archive of Our Own. Serdecznie zapraszam i jeszcze raz przepraszam za kłopot.
_Asanii_
Apropubuję twoją obecność na wattpadzie. Czuj się dumn*.
Noiscinamyglowke
@ _Asanii_ oh, kolejna bezgłowa osóbka w mym królestwie..
Jak miło, witaj nowa towarzyszko
•
Reply
Noiscinamyglowke
Nagini w dupie Harrego to coś pięknego
Przysięgam, kiedyś to namaluję
Noiscinamyglowke
Dobra! Przebudziłam się wreszcie ze snu wiosenno-letniego. I powiem wam.. Za chuja mi się już nie chce siedzieć na tym wattpadzie.
Moje książki będą kontynuowane! Ale żeby z powrotem wejść w ten rytm pisarski muszę sobie zrobić taką solidną przerwę.
Chciałabym w końcu wszystko zacząć robić systematycznie, a nie ciągle z wyrzutami sumienia odkładać wszystko na później. Nie chcę się już z tym jebać.
Nie podam wam konkretnej daty mego powrotu, by znowu nie wywierać na sobie tej olbrzymiej presji. Możecie być jednak pewni, że będzie to po wakacjach.
Przepraszam was więc za tą zwłokę i chujowe obiecanki. Widzimy się po wakacjach!