Welp. Tak jakby mam wam coś do powiedzenia. A raczej - MAMY.
Tak, jest nas dwie.
Ta, która teraz to pisze to autorka całego tekstu z naszego jedynego Opowiadania, mała sadystka podpisująca się jako Alex.
Druga - mistrz sucharów, Krecika, chleba z solą i Jamesa Reynoldsa uprzykrzającemu życie Washingtonowi - osóbka z cholernie wysokim poczuciem humoru podpisująca się jako Wash.
I z tym oto wpisem zostawimy was tutaj, możecie pogrążać się w teoriach spiskowych w związku z chorym psychicznie Hamiltonem i innymi.
Au revoir
~ Alex & Wash