Nonkonformista

Dzień dobry, dobry wieczór, servus, cześć. 
          	
          	Prawdopodobnie w następnym tygodniu pojawi się nowa część książki pt. ,,Zakamarki". Wybaczcie zwłokę. Rozdział jak na razie liczy siedem stron A4, ale podejrzewam, że spokojnie dobiję do piętnastu, stąd ten poślizg. Bonusem będzie malutkie opowiadanie erotyczne nie związane stricte z samą fabułą i napisane zupełnie innym stylem. 
          	
          	W każdym razie, jeszcze raz pięknie przepraszam.

Nonkonformista

Dzień dobry, dobry wieczór, servus, cześć. 
          
          Prawdopodobnie w następnym tygodniu pojawi się nowa część książki pt. ,,Zakamarki". Wybaczcie zwłokę. Rozdział jak na razie liczy siedem stron A4, ale podejrzewam, że spokojnie dobiję do piętnastu, stąd ten poślizg. Bonusem będzie malutkie opowiadanie erotyczne nie związane stricte z samą fabułą i napisane zupełnie innym stylem. 
          
          W każdym razie, jeszcze raz pięknie przepraszam.

Nonkonformista

Mam ochotę napisać coś nowego. Coś, co leży mi na sercu od kilku miesięcy. Coś głupiego, lekkiego, bez przekazu. Jakąś zwykłą historie. Trochę komedie. Ale nie wiem czy kogoś będzie to interesowało. To w zasadzie - pewnie nieważne. Po prostu nudzi mnie ciągłe publikowanie romansów. Jest ich tutaj dużo, a moje niczym  nie różnią się od reszty. Potrzebuję czegoś na rozluźnienie. Czegoś zwykłego. Z fabułą, albo bez. 
          W zasadzie po co to piszę? Bo chyba w chwili natchnienia chciałbym wiedzieć co lubicie i tyle. Jakie opowiadania? Jakie wątki? Jakie gatunki literackie? Czego Wam brakuje? Tutaj, na Wattpadzie. Ten postu będzie moim małym składowiskiem Waszych odpowiedzi na wyżej wymienione pytania. Trochę potrzebuję bezpośredniego kontaktu z Wami. Więc proszę - pomówmy o tym.

Iloczka

@Nonkonformista napisz to na co masz ochotę ;)
Reply

CarolineKselash

Prosze usun komentarz na moim wattpadzie bo nie zamierzam sluchac niczyich poprawek pisze jak chce i tyle chodzi mi glownie o to zebys nie pisal takich rzeczy i usun to 

Nonkonformista

@MCarolineM Raczej nie usunę, bo nie czuję potrzeby usuwania. Jeżeli coś wstawiasz, gdziekolwiek, musisz mieć świadomość, że ktoś to skrytykuje. Możesz pisać jak chcesz - fabularnie. Nie neguję tego. Wyraziłem tylko swoje zdanie i poprawiłem błędy, które popełniłaś. Czy nauczycielowi w szkole również powiedziałabyś, że nie obchodzi Cię ortografia, czy interpunkcja, bo piszesz jak Ci się podoba? Język polski ma swoje zasady. Każdy może którąś złamać, to ludzkie, ale natomiast jeśli ktoś inny Cię poprawi, a Ty nie potrafisz z pokorą podziękować - to inna sprawa.
Reply

PrincesskaGabi

Nie wiem kim jesteś , ale proszę o nie udzielanie się na moim wattpadzie. Zrobiło mi się przykro jak napisałaś mi ten komentarz. Ja sama wiem dobrze jak pisać swoje książki więc nie potrzebuje twoich ,,cennych rad" 

PrincesskaGabi

Dobrze  wiem że zawsze będzie krytyka( nie jestem aż taka gupia) ale nie chce po prostu abyś się udzielał w moich opowiadaniach , ok ?
Reply

Nonkonformista

@KochankaJeffaKillera Nie kwestionuję tego. Ale twierdzę, że jeżeli wstawiasz coś publicznie musisz liczyć się z krytyką. Mój komentarz nie był złośliwy. Raczej wręcz przeciwnie. Napisałem, całkiem konstruktywnie co m o i m zdanie mogłabyś poprawić. Nie musisz się do tego stosować.
Reply

Nonkonformista

Trochę wypalony. Trochę przeżuty. I trochę beznadziejny. Ale jestem, po jakiejś przerwie, z czymś nowym i chyba z góry niepełnym. Gdyby ktoś chciał (jeśli ten ktoś jeszcze tu jest) może poczytać, poprawić, wyrazić opinie. Nie wiem co ile będę pojawiały się rozdziały. Ale będzie ich dużo. Zapraszam do czytania. Komentowania. I zastanawiania się.

PrzejechanyKot

@ Nonkonformista  Powinnam Cię zabić za nieudzielanie się na ask'u i usunięcie profilu na gg? Korci mnie ;_;
Reply

Nonkonformista

Hello, hello, everyone. 
          Wróciłem. 
          Przepraszam wszystkim za długą przerwę w dodawaniu rozdziałów, ale straciłem jakiekolwiek chęci do pisania. W moim życiu osobistym wydarzyło się bardzo dużo, co zawyrokowała na długim przerwaniu mojej działalności. Teraz, po tym piekielnych pięciu miesiącach opanowałem sytuację, więc jestem z powrotem. Pamiętacie mnie jeszcze?