Not-so-interesting
Heja, co tam u was? Wiem wiem, nie wypada przychodzić bez wcześniejszej zapowiedzi, no ale tak patrzę i patrzę, a tu taka pustka! Chciałem was tylko poinformować, że żyję a życie mnie mnie a ja życia nie. No cóż mógłbym rzec? Nic ciekawego u mnie się przez ten rok czy kilkanaście miesięcy nie działo prócz nawrotu pewnej choroby, ale o tym wam biadolić nie będę bo to i tak nikogo nie interesuje a jak powszechnie wiadomo, nikt nie jest pępkiem świata (świat ma w ogóle pępek?). I pewnie się też zastanawiacie (bądź i nie) co z moją książką i czemu moja jedyna szara komórka nie wymyśliła nic od ostatniego wstawionego tu posta tamtego roku. Cóż, to proste. Ani nie mam weny, ani czasu a ten post piszę "na kolanie" pijąc zimną już herbatę i ucząc się do tego budynku oświaty zwanego potocznie szkołą. I też takie szybkie ostrzeżenie: rozdziałów prawdopodobnie już więcej nie będzie, ALE może zbiorę w całość swoje zwoje myślowe i przy dobrych wiatrach napiszę inną książkę (ah, jak ja lubię zostawiać coś co jest wcale nie skończone!) No co ja mogę wam jeszcze powiedzieć, bo chyba już cały zasób tego co miałem powiedzieć już wydusiłem z siebie na internetową stronkę pisarzy i pisarek różnej maści. Jeśli chcecie piszcie w prywatnych wiadomościach, postaram się odpowiedzieć na nie jak najszybciej potrafię. A jeśli nie chcecie, to nie. Przecież mamy wolny kraj (to stwierdzenie waha się dość często) Już chyba nic nie mam do dodania. Trzymajcie się ciepło, i bez odbioru. człowiek z dostępem do internetu ściska wam serdecznie rękę See ya
Not-so-interesting
@ Aria0Aria nieee, bez obaw. Złego diabli nie biorą. A poza tym, dziękuję za troskę. To miłe
•
Reply