Dla wszystkich zainteresowanych. Tak, nadal żyje. (Też jestem tym zaskoczona) XD
W sumie to dziwne uczucie. Nie sądziłam, że skończę szkołę podstawową a za mną prawie rok studiów. Bardzo męczących studiów. I dziesięć razy bardziej męczących wykładowców oraz prowadzących. Ale, skoro przetrwałam już tyle, to zobaczymy ile jeszcze dam radę.
Dalej pamiętam o moich historiach. Czasu mam mało i głupio wykorzystuje go na pisanie kolejnych części zamiast poprawiać pierwszą... Proszę na mnie nie krzyczeć, ok? Ja to w końcu skończę. Prędzej czy później, ale to zrobię.