Czemu wszyscy mają taką obsesje na punkcie robienia prawa jazdy?
W sensie, rozumiem fajnie je mieć być "niezależnym" itd. ale uszanujcie kurwa że ktoś ma prawo go nie chcieć
Czemu wszyscy mają taką obsesje na punkcie robienia prawa jazdy?
W sensie, rozumiem fajnie je mieć być "niezależnym" itd. ale uszanujcie kurwa że ktoś ma prawo go nie chcieć
To be honest nie pamiętam czy linki tu działały ale jeśli kogoś to interesuje to zostawiam wam takowego linka do mojego goodreads (jeśli ktoś tam wejdzie postalkować co czytam to prosze nie komentować bo są tam różne dziwne rzeczy XD)
https://www.goodreads.com/user/show/166755027-chlebek-feliks
Widzowie, kinda czuje się zawiedziona samą sobą, totalnie z dupy zaczęłam czytać Hunting Adeline to totalnie nie jest książka w moim guście i nie sądziłam, że mi się spodoba, a właśnie tak się stało. I okej to co tam się odpierdala jest chore i totalnie red flag, ale z drugiej strony tak się wyciągnęłam, że naprawdę nie rozumiem co tu się odwaliło
Od zawsze wiedziałam, że książkary mają nadludzkie umiejętności czytania smutów w przestrzeli publicznej... Ale tak zdałam sobie sprawę, że jak czytam je w domu to nie ma takiej mocy, która zapanuje nad moimi emocjami XDDDD
Boże jak ja kocham swoją siostrę (╥﹏╥) byłyśmy na placu i przyszły jakieś panie z dziećmi. Ona jak to ona zaczęła się z nimi bawić. Była na huśtawce z jakąś chyba młodszą dziewczynką, która sama jeszcze nie umiała i mnie zawołały żebym je rozhuśtała. Ja w między czytałam więc jak mnie wołały to chodziłam od ławki do hiśtawki i spowrotem, oczywiście ta młodsza wołała mnie częściej no bo jak napisałam, sama jeszcze nie potrafiła się huśtać. No i ja sobie poszłam w którymś momencie czytać i tylko zerkałam czy wszystko w porządku. Ta mała jak odchodziłam coś tam o mnie powiedziała, a moja siostra: "ej ale nie obrażaj mojej siostry" i coś zaczęła jej tłumaczyć i tak mi się cieplutko na serduszku zrobiło, że nie mogę