Mordor to nie ten świat niestety, a piekło nazywa się tu Tartarem.
I też shippuję Solangelo, więc czemu miałbym nie zagłosować na tak zacne headcanony?
Ach... Uch... Okej... No w sumie... Przez te wojny masz więcej pracy, ale to cholerstwo (czytaj: ludzie) okropnie szybko się rozmnaża... Coś trzeba z tym robić, no nie?