Witaj drogi wattpadowiczu! Jeśli to czytasz to wiedz że jesteś na końcu znanego ludzkości wattpada. 

Podejrzewam, że nie trafiłeś tu celowo. Najpewniej się po prostu zgubiłeś. Ale skoro już tu jesteś to może opowiem coś o sobie, co?

Nie mam zdolności pisarskich. Właściwie to nie mam żadnych zdolności. Dlatego nie rozumiem czemu dodałam opka na wattpadzie. Możecie sprawdzić i skomentować jak bardzo przegrywem życiowym jestem i jak szybko powinnam usunąć konto na wattpadzie.

Czym się interesuję? Lubię oglądać filmy, słuchać musicali  i czytać, bo kiedy to robię wyobrażam sobie siebie w danej książce, filmie, czy musicalu. A oto kilka przykładów:

Hogwart mym życiem. Jestem mugolakiem, a mój dom to Gryffindor. Jestem kujonem, większym niż moja najlepsza przyjaciółka Lily Evans. No i kocham jednego z Huncwotów: Remusa Lupina. Ale o tym nikt nie musi wiedzieć.

Czasami jednak opuszczam Hogwart, i przemieniam się w krasnoludzicę. Aktualnie pomagam Frodo w jego nowej misji w przeszłości, i tam poznaję Kiliego i Filiego. I zakochuję się w obydwóch. 

Ale zdarza mi się też zmienić uniwersum, całkowicie odcinając się od tamtego świata. I wtedy budzę się w małym miasteczku w Ameryce. I tak oto znajdujemy się w Wodogrzmotach Małych. Przyjaźnię się z Pacyfiką, Dipperem i Mabel. Razem odkrywamy tajemnice tego niezwykłego miasta. Tylko oni nie wiedzą, że skrywam pewien rodzinny sekret, związany z Billem Cipherem. Nie wiedzą, że to ja jestem jego siostrą (orginalność lvl. dziewczynka z wattpada).

Kocham Alexandra Hamiltona. Niby wiem, że był idiotą (szczególnie w drugim akcie), ale i tak kraszuję gościa. Jeśli mogłabym przenieść się w dowolne miejsce w czasoprzestrzeni, wybrałabym właśnie czasy rewolucji opisywanej w musicalu. 

Dziękuję za przeczytanie tego (dobra, nikt tego nie przeczyta, nigdy nikt tego nie robi, a nawet jeśli, to i tak nie dotarł do tego momentu bo to jest po prostu nudne). Możecie wracać na znaną ludzkości stronę wattpada, jeśli oczywiście taka istnieje.