PatkaTylkoCzytam

Hej. Dawno mnie tu nie było. Wiem, wiem. Trochę dziwnie tak nagle wrócić, ale dużo się u mnie działo ostatnio. Nowa szkoła, sprawy rodzinne, problemy sercowe. Znalazłam ważniejsze priorytety od Wattpada, co nie oznacza, że o was zapomniałam. Ciągle mam kontakt z kilkoma osobami stąd, sprawdzam powiadomienia, odpisuję na wiadomości, komentarze. Nie wymażę tej aplikacji z mojego życia nigdy. Ale do rzeczy. Dlaczego wróciłam? Co się stało? Otóż mój przyjaciel... Chyba mogę go tak śmiało, po tym, co zrobił nazwać, choć znam go krótko i wiem o nim niewiele. Uświadomił mnie on o pewnej rzeczy. Znalazłam dzięki niemu sens życia. Jaki? Wyobraźcie sobie, że nie chcę żyć, nie mam siły, wydaje mi się to bez sensu, ale wiele osób, które mają totalnie odwrotne poglądy, którą chcą żyć jak cholera, nie mogą. Dlaczego? Bo umierają. Są różne przyczyny: wypadek, choroba, zabójstwo... To nie ważne. Ich życie się kończy, choć tego nie chcą. A ja? Ja właśnie chcę, żeby się moje życie skończyło, tak byłoby mi łatwiej. Ale nie! Nie skończę ze sobą. Nie, nie przez to, że jestem tchórzem i boję się zabić, choć tak jest, nie dlatego, że nie chce zostawić swoich bliskich, choć tak jest, ale dlatego, że będę żyła dla tych, którzy chcą żyć, a nie mogą. Chcę spełnić ich marzenia, chcę się bawić, cieszyć. Cholera życie jest jedno, a nie wszystkim jest dane go skończyć w odpowiednim wieku. Na pewno znasz taką osoby, która nie dostała takiej szansy, może nawet masz je wokół siebie. Jeśli nie chcesz żyć, to żyj dla tych, którzy chcą, a nie mogą. To moje nowe motto życiowe, to mój cel, to mój sens życia. Chcę, żeby to dotarło do wielu osób, chcę, żeby to dotarło do Ciebie. Tak, do Ciebie. Do osoby, która płacze wieczorami, po nocach, która chce się zabić. To nie ma sensu. Żyj dla tych, którzy nie mogą żyć, a chcą...

PatkaTylkoCzytam

Hej. Dawno mnie tu nie było. Wiem, wiem. Trochę dziwnie tak nagle wrócić, ale dużo się u mnie działo ostatnio. Nowa szkoła, sprawy rodzinne, problemy sercowe. Znalazłam ważniejsze priorytety od Wattpada, co nie oznacza, że o was zapomniałam. Ciągle mam kontakt z kilkoma osobami stąd, sprawdzam powiadomienia, odpisuję na wiadomości, komentarze. Nie wymażę tej aplikacji z mojego życia nigdy. Ale do rzeczy. Dlaczego wróciłam? Co się stało? Otóż mój przyjaciel... Chyba mogę go tak śmiało, po tym, co zrobił nazwać, choć znam go krótko i wiem o nim niewiele. Uświadomił mnie on o pewnej rzeczy. Znalazłam dzięki niemu sens życia. Jaki? Wyobraźcie sobie, że nie chcę żyć, nie mam siły, wydaje mi się to bez sensu, ale wiele osób, które mają totalnie odwrotne poglądy, którą chcą żyć jak cholera, nie mogą. Dlaczego? Bo umierają. Są różne przyczyny: wypadek, choroba, zabójstwo... To nie ważne. Ich życie się kończy, choć tego nie chcą. A ja? Ja właśnie chcę, żeby się moje życie skończyło, tak byłoby mi łatwiej. Ale nie! Nie skończę ze sobą. Nie, nie przez to, że jestem tchórzem i boję się zabić, choć tak jest, nie dlatego, że nie chce zostawić swoich bliskich, choć tak jest, ale dlatego, że będę żyła dla tych, którzy chcą żyć, a nie mogą. Chcę spełnić ich marzenia, chcę się bawić, cieszyć. Cholera życie jest jedno, a nie wszystkim jest dane go skończyć w odpowiednim wieku. Na pewno znasz taką osoby, która nie dostała takiej szansy, może nawet masz je wokół siebie. Jeśli nie chcesz żyć, to żyj dla tych, którzy chcą, a nie mogą. To moje nowe motto życiowe, to mój cel, to mój sens życia. Chcę, żeby to dotarło do wielu osób, chcę, żeby to dotarło do Ciebie. Tak, do Ciebie. Do osoby, która płacze wieczorami, po nocach, która chce się zabić. To nie ma sensu. Żyj dla tych, którzy nie mogą żyć, a chcą...

PatkaTylkoCzytam

Witam i bardzo serdecznie zapraszam do akcji czytanie za czytanie, opinia za opinię. Znajdziecie tam przede wszystkim rozrywkę i pomoc. Wszystko jest zorganizowane dokładnie i szczegółowo. 
          
          Głównym celem takich akcji jest pomoc w doskonaleniu umiejętności pisarskich, ale z tym oczywiście w parze idzie spędzenie miło i wartościowo wolnego czasu oraz możliwość poznania kogoś nowego, a także zdobycia nowego czytelnika. 
          
          Osoby chętne do wzięcia udziału w tej akcji mogą wysyłać zgłoszenie. W nim uzupełniana będzie ankieta dotycząca pracy i preferencji czytelniczych. To właśnie na ich podstawie będą tworzone duety. Wyniki będą ukazywać się w każdą sobotę. 
          
          Zadaniem będzie przeczytanie dwóch pierwszych rozdziałów opowiadania. Trzeba napisać tam, jak podoba wam się okładka, tytuł, opis, fabuła i oczywiście sam zapis pracy. Komentarze będą dokładnie sprawdzane. Gdy to zrobicie, napiszcie ,,Przeczytane" pod rozdziałem. 
          
          To tyle drogą wstępu. Mam nadzieję, że ta akcja wam się spodoba. Zostańcie koniecznie naszymi ,,pracownikami". Powodzenia!
          
          https://my.w.tt/OkylBp9irU

PatkaTylkoCzytam

Witam. Jeśli lubisz opowiadania psychologiczne, o zabużeniach psychicznych, a tak bardziej szczegółowo to o fobii społecznej to serdecznie zapraszam do mojego nowego opowiadania pt. "My i nasz strach".
          
          A oto krótki opis: 
          
          Oboje przeżyli coś, co spowodowało u nich strach przed ludźmi, przed hałasem, który tworzą, przed dotykiem i przed wszystkim, co związane z człowiekiem. I choć sami są ludźmi, nie potrafią zaufać temu drugiemu. Gdy się poznają, wszytko się zmienia. Ogarnia ich nie tylko strach przed drugim człowiekiem, ale także zmartwienie o tę drugą osobę.
          
          Nie piszę tego opowiadania dla siebie, a dla was, czytelników. Mam nadzieję, że spędzicie przy nim miło czas i że może wam pomoże w zrozumieniu zachowań ludzi z fobią społeczną. Nie jestem oczywiście specialistką w tej dziedzinie, ale jakiś pogląd na to mam. Jeśli więc chcecie dać mi jakieś rady zapraszam na priv.
          
          Będzie mi również bardzo miło jeśli zostawisz po sobie krótką opinię w formie komentarza :)
          
          https://my.w.tt/EzUivntjVR