Na dole wiersz Oliwii, tutaj wiersz mój
Zarazila mnie weną no i co poradzić, chuj
Pisze sobie tu i ubolewając ubolewam
Chce Pizze, krasza i tęczowy sezam
Tęczowy sezam co spada z drzewa
Z prędkością światła prosto do ciasta
Ciasto malinowe byle by mocno truskawkowe
Grunwaldzki walec śpi obok mnie doskonale
A to ciasto czekoladowe ktorym ci dwie linijki wcześniej zawracalam głowe, to jednak ma być wiśniowe
Czarny las szumiał tak, jedno z drzew to z sezamem tęczowym brat
Pod drzewem tym rośniesz pieczoroku mój
Kupeczek zuz jest tu w chuj
Niczym w ogródku mym przez psa sąsiadów, walnijcoe mi tam płot bo nie zasadze tych jagód !
Pisać moge bez końca ale nie bo jeszcze wypadnie oliwia z swojego kojca
Krowy zaczną ryczeć, koń ihahać głośno w chuj
Zaczynam nie rymować ale nie nie, nie wychodź! Stój!
Chryzantemy złociste w półlitrówce po czystej
Stoją na fortepianie
I nie podlewa ich KUPKA niktt
Zaśpiewaj ze mną ten song przepiękny a ja w zamian .. no dobra moje są te wszystkie snickersy
Na list czekam nie zapomnij oh nie ! Ja coś ci wyśle też może to będzie złoty pies