Hey wam, dawno mnie tu nie było, za co bardzo przepraszam
Mój stan psychiczny jest tak zły, że aż szkoda mówić, ale nie chcąc o was zapomnieć próbuję zmusić się do napisania rozdziału do Tobira (mam go już napisanego w zeszycie, wystarczy go przepisać). Gdy tylko wena powróci do mnie pojawi się rozdział, obiecuję.
W sumie nie jeden, ale więcej nie zdradzam ;).
Także jeszcze raz was bardzo przepraszam i cóż mogę począć jak tylko życzyć wam dobrego dnia/dobrej nocy i powodzenia w szkole. Przeżyjcie, bo nie będzie kto motywował mnie do pisania.
Do zobaczenia w sekcji komentarzy.
Kocham was <3
Pingacz