Ja wiem że mnie zabijecie i przepraszam że nic nie pisze ostatnio i że ogółem zniknełam, ale mam coś na swoje usprawiedliwienie. Po pierwsze muszę zdobyć pasek żeby matka mi wymarzoną książkę kupiła, po drugie mam depresje przez swojego starego i po trzecie nie miałam weny, a ona przyszła dopiero wczoraj w czasie jak byłam na koncercie Kwiatkowskiego, dzięki niemu dostaniecie rozdziały, więc kto mnie chciał i chcę dalej zabić to proszę bardzo, a i idę do ortopedy we wtorek i się boje.