Te uczucie kiedy myślisz sobie, że masz dwa rozdziały jeszcze na zapas, a później wchodzisz w nie z czystej ciekawości i okazuje się, iż jeden jest nieskończony, a drugi jedyne co ma to tylko tytuł i nic poza tym XD
Gdybym pisała wszystkie moje pomysły jakie tylko wpadną mi do głowy to byście mnie albo znienawidzili albo wylądowali w psychiatryku XD // Tak, pisze rozdziały aktualnie na zapas. Wena jest to się korzysta