PomidorowyStalker

Ja dzisiaj przychodzę z prośbą o pomoc. Nawet jeśli nie możecie sami pomóc, miło by było, gdybyście chociaż pomogli udostępniając ten link.
          	
          	No dobra, ale teraz tłumaczę. Fundacja Dom Belli, to niewielkie schronisko dla kotów w moim mieście. Wspaniała właścicielka jego, pomimo że ma alergie na koty, dzielnie się nimi opiekuje wraz z resztą wolontariuszy (gdzie znajduję się jeszcze ja). Pomimo iż wielu ludzi ją zawiodło, zawsze stara się mieć uśmiech na twarzy. To wiele znaczy, nawet jeśli udostępnicie tylko ten link
          	
          	Wszelkie pytania można kierować do mnie. Chętnie odpowiem na nie:
          	
          	Link do zrzutki:
          	https://zrzutka.pl/f4z9hw
          	Link do fundacji:
          	https://www.facebook.com/dombelli.fundacja
          	Link do kiermaszu fundacji:
          	https://www.facebook.com/groups/366060974610196
          	
          	Z góry dziękuję
          	Alisia

PomidorowyStalker

@sorry_noob  toż wiem, że tak nie masz. Napisałam tylko twoją wcześniejszą nazwę
Reply

sorry_noob

@PomidorowyStalker  A właśnie że zapomniałaś bo powiedział na mnie Cyryl A to nie jest moje imię, obrażam się na ciebie
Reply

PomidorowyStalker

@sorry_noob Dziękuję bardzo ❤️
          	  
          	   Jak mogłabym cię zapomnieć, Cyryl! No mów, jak tam ci życie mija
Reply

MonaSalvatore

Hej
          
          (Z góry przepraszam za zapełnianie twojej tablicy)
          
          Chciałabym zaprosić cie na mój profil. Niedawno zaczęłam pisać fanfiction z Teen wolf z Derek'em w roli głównej (mam już jedną książkę z Theo i planuję napisać z jeszcze inną postacią). Jeśli masz ochotę przeczytać coś nowego to wpadnij do mnie :D 

PomidorowyStalker

Ja dzisiaj przychodzę z prośbą o pomoc. Nawet jeśli nie możecie sami pomóc, miło by było, gdybyście chociaż pomogli udostępniając ten link.
          
          No dobra, ale teraz tłumaczę. Fundacja Dom Belli, to niewielkie schronisko dla kotów w moim mieście. Wspaniała właścicielka jego, pomimo że ma alergie na koty, dzielnie się nimi opiekuje wraz z resztą wolontariuszy (gdzie znajduję się jeszcze ja). Pomimo iż wielu ludzi ją zawiodło, zawsze stara się mieć uśmiech na twarzy. To wiele znaczy, nawet jeśli udostępnicie tylko ten link
          
          Wszelkie pytania można kierować do mnie. Chętnie odpowiem na nie:
          
          Link do zrzutki:
          https://zrzutka.pl/f4z9hw
          Link do fundacji:
          https://www.facebook.com/dombelli.fundacja
          Link do kiermaszu fundacji:
          https://www.facebook.com/groups/366060974610196
          
          Z góry dziękuję
          Alisia

PomidorowyStalker

@sorry_noob  toż wiem, że tak nie masz. Napisałam tylko twoją wcześniejszą nazwę
Reply

sorry_noob

@PomidorowyStalker  A właśnie że zapomniałaś bo powiedział na mnie Cyryl A to nie jest moje imię, obrażam się na ciebie
Reply

PomidorowyStalker

@sorry_noob Dziękuję bardzo ❤️
            
             Jak mogłabym cię zapomnieć, Cyryl! No mów, jak tam ci życie mija
Reply

PomidorowyStalker

Jej, wreszcie coś zmieniłam! 
          Napiszcie jak wam się podoba, a może coś zmienić? 

PomidorowyStalker

@Dracula98TO A jakżeby inaczej ❤
            @CuloMariquita  Gracias ❤
Reply

Dracula98TO

@ PomidorowyStalker  no, no, no... Widzę, że szalejesz  Śliczne profilowe 
Reply

CuloMariquita

@ PomidorowyStalker  super jest 
Reply

PomidorowyStalker

Pomocy, bo nie wiem co o tym myśleć! 
          
          Nie wiem czy się bać czy płakać. 
          
          Jutro jest pogrzeb mojego sąsiada, o którym wspominałam wczoraj. Zmarł on około 3 nad ranem, kiedy ja spałam już. Dopiero mi moja mama powiedziała, że w tą noc słyszała także skrzypienie mojego łóżka jakby ktoś wchodził na górę (mam piętrowe łóżko). Z racji, że ja często chodzę nocami po domu, myślała, że to ja. Nawet mnie ponoć zawołała, ale ja nie słyszałam nawet jej głosu. Nie mogło być także mowy, że to ja się poruszyłam, gdyż ja podczas snu, jestem niczym posąg. No i teraz jak o tym myślimy, to... Zastanówcie się... 
          To pierwsza sprawa... 
          
          Drugą jest to, że mogłam w pewien sposób prze powiedzieć jego śmierć. Prowadzę coś na wzór pamiętnika, lecz nim nie jest... Nie wiem jak to nazwać, no ale ja nie o tym. Poprzedniego dnia, około pięć godzin wcześniej napisałam w nim coś o czasie. Że wszystko znika z czasem i tym podobne. 
          
          No i nie wiem czy się bać z tej pierwszej rzeczy, czy smutno płakać, z tej drugiej... To jest dla mnie zbyt wiele... 

PomidorowyStalker

@PaniiBlack normalność w mojej rodzinie, to rzecz sporna. W mojej rodzinie nic nie jest normalne. I nie tylko ja tak sądze, a większość moich znajomych
Reply

PaniiBlack

@PomidorowyStalker  Jakieś 14 lat temu (miałam parę miesięcy), gdy zmarł były szef mojej mamy, w środku nocy załączyła się pozytywka nad moim łóżeczkiem, sama. Ostatnio też mi zmarł sąsiad i moja siostra podobno coś słyszała, ale nie pamiętam co dokładnie. Co do przepowiadania przyszłości, niektórzy potrafią coś przewidzieć, jest to wręcz czasami normalne, czasami mam tak z wypowiedziami moich znajomych, chyba kiedyś jakąś sytuację przewidziałam. Także, nie martw się tym, w tych czasach to już normalne.
Reply

PomidorowyStalker

@jxpxrxdxl łączmy się w bólu... 
            
            @po_prostu_Venus  tyle że moja rodzina nie jest normalna pod wieloma względami i nie wiem czego się spodziewać. Na przykład... Dwa lata temu zmarł mój dziadek. Następnego dnia zmarła moja prababcia, a matka zmarłego dziadka. Tak jakby wyczuła, że jej syn odszedł z tego świata. 
Reply

PomidorowyStalker

Zostawmy znicza dla mojego sąsiada, którego traktowałam jak własnego dziadka... 
          To dla ciebie Tadek... 
          
          [*] [*] [*] 

PomidorowyStalker

Miałam właśnie kartkówkę z EDB. 
          
          Spanikowałam i odpaliłam ją. 
          
          Pięć minut przed skończeniem czasu w tej kartkówce przypominam sobie, że mam przecież mamę, która uczyła się tego (co w kartkówce) na pamięć. 
          
          Dzwonię. 
          
          Nie odbiera. 
          
          Dzwonię. 
          
          Nie odbiera, ale oddzwania. 
          
          Ja spanikowana piszczę o tych pytaniach, a ona mi mówi, że już wchodzi na górę. 
          
          I zaczęłyśmy ją robić. 
          
          Zrobiłyśmy 3 razy tyle w trzy minuty, niż ja w 10 minut... 
          
          Nie no, ja myślałam, że na zawał tam zejdę. Tak spanikowałam. A panika jest rzadkim u mnie widokiem. Więc musiało być naprawdę źle... 

PomidorowyStalker

Już pojawiły się formularze do RP. Można się zapisywać. 

AsherEaton

@ PomidorowyStalker  oł noł
Reply

PomidorowyStalker

@Siemam0rdunio  a ja wiem więcej niż myślisz  ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Reply