Hah, wciąż pamiętam o moim małym Słoneczniku! Ale wiecie, jak to czasem jest, a to się nie chce, a to to, a to tamto... No i laptop mi się spsuł i był troszku w naprawie (na szczęście nie usunęli mi nic z dysku), więc na dniach spodziewajcie się rozdziału!