PruHunka
Ojć, dawno mnie nie było. Rok? Zdziwię się, jeżeli ktoś tutaj jeszcze jest. Piszę, aby was powiadomić, czy to konto będzie w ogóle aktywne. Odpowiedź to: nie wiem. I dlatego chciałabym poprosić o jakieś rady, jeżeli ktoś tu orientuje się w pisaniu. Po prostu mam problem: mam ogromną wenę coś napisać, mam pełno pomysłów, a po napisaniu paru zdań wszystko mija. To jest naprawdę frustrujące. Mam kilka planów, w tym przekładany od dawna projekt z bsd.
Naprawdę proszę o jakieś porady, bo chce powrócić do pisania, ale nie wiem jak xD
PruHunka
@pseudopowaga naprawdę szanuję za to, że nie boisz się poruszać takich tematów w swoich książkach. coraz więcej twórców (filmy, książki, seriale) porusza temat autyzmu lub jego spektrum, ale niestety przeważnie w sposób strasznie stereotypowy, lub biorąc wszystkich za geniuszy (nie mówię, że ktoś nie może nim być, po prostu działa to na zasadzie "ma autyzm? musi mieć 200 iq"). a przy tym przedstawisz to ze swojego doświadczenia, więc będzie to pewnie przedstawione realistycznie. co do nacjonalizmu, zdziwiłam się widząc wspomnienie w twoim bio. nigdy nie miałam styczności z osobami o takich poglądach. sama nie jestem co do niego przekonana, co nie zmienia faktu, że przedstawienie go w nienegatywnej postaci może być interesujące. ludziom nacjonalizm przeważnie kojarzy się z jego skrajnościami (np. szowinizm) i strachu przed nim dorobiliśmy się przez historię. anyway, przedstawienie go w zdrowy sposób może być ciekawe. nie mam nic do brutalności, do długości tym bardziej więc postaram się obczaić :D. oj... to może naprawdę zadziwić czytelników XD czy huan to ten sam huan co w (chyba) "Dwa bukiety"? (wybacz, mam nadzieję, że pamięć mnie nie myli, a nie mogę tytułu dokładnie sprawdzić). co do messa, to jasne, możesz podać, z chęcią jeszcze z tobą popiszę :D ps. na profilu pogromek znazłam książkę z dramami i śledząc jedną ogarnęłam, że masz 14 lat. ze sposobu pisania i poruszanych tematów powiedziałabym, masz gdzieś 16/17 lat, więc jestem bardzo zdziwiona, że jesteś moim rówieśnikiem XDD
•
Reply
PruHunka
@pseudopowaga właśnie przeczytałam kilka artykułów o ZA i przez to naprawdę się cieszę, że takie tematy są poruszane w książkach, bo przeważnie w życiu codziennym nawet nie zdajemy sobie z nich sprawy. czytając, zaczęłam nawet zauważać podobieństwa pomiędzy mną a kryteriami odnośnie rozwoju społecznego, ale w większości się nie zgadzało. jednocześnie super, że chcesz uświadamiać ludzi, jak mogą wyglądać relacje z takim człowiekiem :D co do rodziny, myślę, że ogólnie mogłabym stwierdzić, że dopóki jest zdrowa i wszyscy są w niej szczęśliwi, uczą się w niej żyć to jest to dobra rodzina. chociaż problem może być też taki, że sam nie jesteś w niej szczęśliwy, ale inni mówią, że tak musi być (to dotyczy wszystkich typów). zawsze odbierałam ajaxa jako kogoś, dla kogo najważniejsza jest właśnie rodzina, więc nie dziwię się, że w ait będzie to tak wyglądało. ooo, dziękuję! na pewno obczaję. interesujący początek, może wpędzić czytelnika w zaskoczenie i to się ceni. co do perspektywy to się zgadzam, wyjdzie to wtedy takie "obyczajowe". dzięki! już trochę pracuję nad tym au, mam ogarnięte wizję/delusion i bronie wszystkich postaci, a aktualnie pracuje nad ich lore :D nie mam nic przeciwko dalszej rozmowy, bardzo miło się z tobą pisze <3
•
Reply
PruHunka
@pseudopowaga co do stylu, to jak najbardziej się zgadzam. jest naprawdę charakterystyczny i właśnie taki, do którego zawsze mnie ciągnęło. uwielbiam książki, w których są poruszane tak poważne tematy. jednocześnie czuję, że to musi kosztować wiele czasu spędzonego na reaserchu xD hmm, co do konserwatywnych rodzin to sama za nimi nie przepadam (w sensie za samą koncepcją, nie że nienawidzę konserwatywnych rodzin, mam nadzieję, że rozumiesz o co chodzi xD), ale nie czytałam żadnych badań z tego zakresu. taka moja opinia po prostu xD i tak jak już mówiłam, jeżeli ktoś nie krytykuje drugiego "bo tak", tylko wyraża szacunek mimo odmienności zdania to wszystko jest spoko. ja przeczytałam na razie jedno opowiadanie (wybacz, nie pamiętam tytułu, a aktualnie nie mam pod ręką), bo po prostu chciałam spróbować grozy, ale z pewnością przy nim zostaje. oj, z tymi utratami przytomności mogłoby być trudno. kiedyś zraziłam się do stosowania ich przez to, że gdy ktoś nie ma pomysłu to może po prostu napisać "straciła przytomność". ale w "rodzinie" byłoby to oczywiście wytłumaczone przez sytuację i myślę, że włożenie tego w opowiadania w usta ajaxa mogłoby jeszcze bardziej ukazać dramatyzm sytuacji. jasne, koncept na niego zmienił mi się już parę razy xD ostatecznie, to co pierwotnie miało być one-shotem zostanie krótkim rozdziałowcem, żeby łatwiej się było w tym połapać, a na shota planuję napisać coś z mojego uniwersum bsd × genshin :D i dziękuję za wszystko jeszcze raz <3
•
Reply