PsychoKokoszka

Udało się moi kochani !!
          	
          	Z początkiem czerwca straciłem pracę, bo sklep w którym pracowałem, został zamknięty. 
          	
          	Jednak dzisiaj byłem na rozmowie i od lipca zaczynam pracę w zawodzie ! Będę masażystą ! Będę oficjalnie łamał kręgosłupy za pieniądze. 
          	
          	A na poważnie. Naprawdę się cieszę, że zacznę pracę związaną z tym co chce robić.
          	
          	Trzymajcie się moje Kokoszki 

DarkAngel537

@ PsychoKokoszka  gratulacje!
          	  Spóźnione, ale jednak są. Opowiadaj, jak tam ci się podoba ta praca? Jak oceniasz te pierwsze kilka dni?
Reply

TheSweetheartPrince

@ PsychoKokoszka  Gratulacje braciszku! W końcu to zakuwanie na coś ci się przyda
Reply

PsychoKokoszka

Udało się moi kochani !!
          
          Z początkiem czerwca straciłem pracę, bo sklep w którym pracowałem, został zamknięty. 
          
          Jednak dzisiaj byłem na rozmowie i od lipca zaczynam pracę w zawodzie ! Będę masażystą ! Będę oficjalnie łamał kręgosłupy za pieniądze. 
          
          A na poważnie. Naprawdę się cieszę, że zacznę pracę związaną z tym co chce robić.
          
          Trzymajcie się moje Kokoszki 

DarkAngel537

@ PsychoKokoszka  gratulacje!
            Spóźnione, ale jednak są. Opowiadaj, jak tam ci się podoba ta praca? Jak oceniasz te pierwsze kilka dni?
Reply

TheSweetheartPrince

@ PsychoKokoszka  Gratulacje braciszku! W końcu to zakuwanie na coś ci się przyda
Reply

Lesniczanin

Witam, zapraszam do przeczytania książki "Wszystkie tramwaje zawracają w Leśnicy". Opowiada o losach żula Mariusza i jego przyjaciół, którzy mimo przeciwnosci losu starają się odnaleźć zaginioną miłość menela (Eda Sheerana). Jest to jedyny w tym rodzaju twór literacki opisujący zmagania leśniczaninów z prawdziwą rzeczywistością. Nie przejmuj się jeśli nie znasz tej krainy piwem i wódką płynącej- z przyjemnością ci ją przybliżę (z mniejszą lub większą dokładnością bowiem jak prawdziwy uzytkownik tej watpliwej moralnie platformy zyje w piwnicy). Z góry dziękuję za zerknięcie na książkę 
          
          
          https://www.wattpad.com/story/368543941?utm_source=android&utm_medium=link&utm_content=story_info&wp_page=story_details_button&wp_uname=Lesniczanin
          

DarkAngel537

Miałam spytać co u Ciebie i dowiedziałam się, iż Wattpad usunął prywatne wiadomości
          Kicha

DarkAngel537

@ PsychoKokoszka  No jo, jak zawsze odpisuję spóźniona...
            Zapewne już jesteś po poprawie, więc nie mam co za to trzymać kciuków, ale wierzę, że poszło tak, jak zakładałeś! I mam nadzieję, że u ciebie coraz lepiej z wszystkim.
            
            U mnie w porządku, nie narzekam. Na Ryukonie byłam i polecam w sumie.
Reply

PsychoKokoszka

@ DarkAngel537  A jak u ciebie ?
Reply

PsychoKokoszka

@ DarkAngel537  Wiem, podejmują coraz gorsze decyzję z tą platformą. Generalnie u mnie jest nawet okej, przygotowuje się mentalnie na poprawę z anatomii, bo nauka obecnie idzie mi kiepsko. Powoli też się trochę odrabiam
Reply

PsychoKokoszka

Czy Bóg, Bogini, wszyscy Bogowie mnie nienawidzą ? Czy niebiosa i czeluści piekielne z innymi miejscami pomiędzy, postanowiły że mnie zazartować i sprawić, że znów mi się zaczął podobać hetero chłopak ?
          
          Za tydzień kolokwium z biomechaniki do tego...
          
          Bez profitu

PsychoKokoszka

Meet the author 3
          
          Mam psa i kota. Traktuje je, jak swoje dzieci i są moimi oczkami w głowie. Jakby  obce dzieci dostaną ode mnie ochrzan, jak widzę że męczą moje zwierzęta. One są spokojne i nie gryzą i nie podrapią, lecz nie oznacza to, że ja będę spokojny, widząc takie zdarzenie.

PsychoKokoszka

@ m0nokumis  
            
            Pies to mieszaniec. Taki jamnikowaty.
            Była jedyną suczką w miocie. Psy sprzedali, a suczki chcieli się pozbyć, bo mówili, że nikt nie zechce, to powiedziałem, aby mi ją oddali. Tak też zrobili.
            
            Kot. Dachowiec. Sąsiad miał działkę w okolicy Katowic i tam się okociła kotka. Kotka zniknęła, kocięta zostały, a zbliżała się zima. Wszystkie wzięte, tylko na jednego nikogo nie mógł znaleźć, to też powiedziałem, aby mi oddali.
            
            Moja suczka jest że mną już 13 lat, za to kotka 6 rok i mają się dobrze :)
Reply

m0nokumis

Awe :3
            Jakie rasy? (Szacunek za postawę)
Reply

PsychoKokoszka

Meet the author 2
          
          Jestem osobą niebienarną i kiedy to mówię, ludzie często przytakują, bo nie wiedział co powiedzieć, lecz moje ulubione grono pyta, dlaczego mówię o sobie męskimi zaimkami. 
          
          Odpowiedź jest dosyć prosta, ponieważ przyzwyczaiłem się do tego, bo wiem że większość i tak będzie mnie spostrzegać, jako faceta, zwłaszcza na uczelni, najczęściej podczas zajęć. Nie przeszkadza mi to zbytnio, bo wiem że ten "pan" jest z grzeczności i szacunku, tak jak uczono moich wykładowców, aby się do koś zwracać.
          
          Tak po za tym ja preferuję na przemienne używanie zaimków, tak więc możecie mówić, do mnie jak chcecie. Moja kumpela na ten przykład woła na mnie "laska" albo "dziunia". Jeszcze taka ciekawostka

PsychoKokoszka

Pierwszy rozdział scenariuszy z Danganronpy jest w produkcji... i jeszcze trochę w niej będzie. Biorąc pod uwagę, że nie zdałem wczoraj kolosa.
          
          Ale żeby nie było tak pusto i cicho znowu. Postanowiłem publikować na tablicy coś o sobie, takie bliższe poznanie autora. Tak więc jedziemy.
          
          Meet the author 1
          
          Mam na imię Filip. Nie lubię mojego imienia, lecz teraz skąd w ogóle pomysł na takie imię dla mnie. To dziwne, bo miałem przecież być Michalina lub Kasia. Już tłumacze. Moi rodzice, do końca nie wiedzieli, jakiej płci będę ja, czy moja starsza siostra. Preferowali niespodziankę, a mimo to moja mama w obu ciążach twierdziła, że jej przeczucie jest dobre. Za pierwszym razem czuła, że to będzie córka i córkę dostali. Tak w przypadku, kiedy ja się rodziłem, też mama była pewna, że będę dziewczynką, a tu niespodzianka... wcześniak i chłopiec. 
          
          Wierząc w historie, to była burza mózgów, jakie imię wybrać, aby mi w pisać do akt urodzenia. W tedy niczym rycerz na białym koniu, moja siostra wyszła z propozycją imienia "Filip". Bo jak to skomentowała "Mówiliście, że mój poród trwał tak długo, za to on wyskoczył, jak Filip z konopi".
          
          Ojciec naciskał jeszcze na imię "Mikołaj" ale mamie się już spodobało "Filip". Było 2:1, więc ojciec musiał ustąpić.