Dawno, dawno temu... albo nie aż tak, urodziła się mała księżniczka. Miała bardzo kolorowe włoski i sukienkę; uwielbiała się bawić, śmiać, tańczyć.
Jednak ta mała księżniczka była bardzo samotna. Obserwowała ze swojego zamku bawiące się dzieci, ciekawych ludzi o innych barwach, lecz nie potrafiła sama wyjść z wieży; potrzebowała kogoś kto wyprowadziłby ją do wielkiego, magicznego świata.
Swoje smutki, tęsknotę, przemyślenia przelewała na kartkę papieru w postaci książek i obrazków. Bardzo lubiła tworzyć, żyć w swojej wykreowanej krainie.
Cały czas jednak coś jej brakowało. Próbowała wiele razy uciec, lecz zawsze przestraszona wracała do siebie, widząc jak inna jest od tych jednokolorowych istot, które spotykała.
Miała mało przyjaciół, tylko tych, którzy cierpliwie szukali kluczyka do jej pokoju, w brew pozorom nie tak głęboko ukrytego.
Dlatego mała księżniczka często płakała, przebierała się za jednokolorowych, chowała się w cieniu, coraz częściej uciekała do swojego małego świata pełnego radości, muzyki, kolorów, który w rzeczywistości nie istniał.
A mała księżniczka uwielbiała się bawić, śmiać, tańczyć...
- JoinedMay 22, 2016
Sign up to join the largest storytelling community
or
Story by LittlePrincess
- 1 Published Story
Bad kiss // one shots
1.3K
84
14
Jest to zbiór moich one shotów, które piszę w wolnej chwili dla zabicia czasu, czy po prostu traktuję je jako...