Cóż, CZEŚĆ WSZYSCY LUDZIE, KTÓRZY NADAL OBSERWUJĄ TO KONTO PO TAKIM CZASIE <3
Z powodów osobistych i życiowych zmuszona byłam porzucić owe konto, no i przyznam, że sezon 4 bardzo złamał mi serce, więc na jakiś czas nie chciałam wracać w Sherlockowe strony.
Zdaję sobie również sprawę - wraz z biegiem czasu, moim postępem w pisaniu - że "Boy with a Violin" nie jest idealne. Ma dużo błędów, literówek. Wiele rzeczy pewnie trochę inaczej bym teraz napisała, jednak w swym czasie było to moje magnum opus.
Dlatego z tego miejsca bardzo serdecznie i cieplutko, z łezką w oku, chcę podziękować wam wszystkim, którzy kiedykolwiek natknęli się na to opowiadania i uznali, że jest godne poświęcenia waszego czasu oraz energii. Sprawiliście, że zaczęłam pisać w ramach uzewnętrzniania się, szukania swojej drogi i odrobiny wiary w swoje umiejętności. Nie jestem w stanie wyrazić, ile jestem wam winna i za ile jestem wdzięczna. Uściskałabym każdego z was z osobna i chętnie wyskoczyła na jakieś oglądanie starych odcinków Sherlocka or smth.
Dzięki Wam uwierzyłam w siebie na tyle, że mam zamiar wydać autorską książkę, w którą wlewam wszystkie swoje uczucia i energię. Nie piszę tego oczywiście w ramach reklamy, raczej aby pokazać, ILE NAPRAWDĘ dla mnie zrobiliście serduszkowaniem i komentowaniem.
JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ!!!
PS. Mam jeszcze jedno skończone opowiadanie, gdzie spróbowałam wykonać 5 sezon Sherlocka. Miało mieć trzy części, jak to sezon miał trzy odcinki, jednak ostatecznie wyszedł jeden. Może chcecie sobie ot tak poczytać, co tam nawykreślałam? <3