kiankat

Cześć 
          
          Zapraszam Cię na moją książkę Po zachodzie słońca. Znajdziesz w niej erotykę, mafię oraz kryminał. Książka opowiada historię młodej dziewczyny, Danici, która pracuje w nocnym klubie. Podczas jednej z takich nocy, poznaje Alana. Między nimi narodzi się uczucie, ale czy Danica będzie umiała opuścić tamto miejsce? Przekonaj się sama ;)
          
          https://my.w.tt/NpUuJpnWL1
          
          Albo jeśli wolisz klimat Young Adult, zapraszam na książkę; Na zawsze razem. Główną bohaterką jest Lilianna, która na pozór wiedzie idealne życie. Spotyka chłopaka, dla którego w stanie jest porzucić swoje dotychczasowe życie.
          
          https://my.w.tt/UqBXPuJwm2
          
          Zapraszam również na książkę; Bound to you, która jest świeżo opublikowana. Jest ona z kategorii erotyk, a akcja dzieje się w Polsce. Opowiada ona historię Konstancji i Daniela.
          
          https://my.w.tt/Tz5ceUa623
          
          Pozdrawiam, kiankat

LeaSinclair

Hejka, niedawno opublikowałam drugi rozdział mojego opowiadania, które bierze udział w świątecznym konkursie „Splątane Święta”. Zależy mi na szczerej opinii, więc nie krępuj się i pisz śmiało w komentarzu co ci się podobało, a co nie (np. niejasności albo błędy itd.). Chętnie przygarnę gwiazdki, bo to dla mnie naprawdę ogromna motywacja do dalszego działania. A jeśli chcesz być na bieżąco to kliknij przycisk „obserwuj” i wyczekuj rozdziału! Zapraszam!❤️❤️
          
          https://my.w.tt/SWyhGXtuHS

TM_Taka_Milosc

– Siadaj – rzucił rozkazująco w moją stronę mój mąż i niechlujnie odstawił dla mnie krzesło od stołu.
          
          – Dziękuję, postoję – odpowiedziałam, bo nie chciałam się ubrudzić, a cały ten magazyn był zakurzony i zapajęczony.
          
          Poczułam nagłe uderzenie w twarz. Było silne. O wiele silniejsze niż wszystkie wcześniejsze. Być może nawet zwaliłoby mnie z nóg i sprawiło, że upadłabym na ziemię, ale zatrzymałam się rękoma na stole.
          
          Rzuciłam okiem na mężczyzn, których miałam przed sobą. Żaden z nich sobie nic z tego nie robił. Jeden napełniał szklanki jakimś alkoholem, a drugi przyszykowywał dokumenty.
          
          – Powiedziałem siadaj – usłyszałam za plecami.
          
          Usiadłam. Wtedy już nie interesowało mnie czy to krzesło było czyste, czy ujebane. Po prostu nie chciałam drugi raz oberwać. Nie chciałam też dawać Darkowi satysfakcji ani urządzać pokazu dla Rosjan, dlatego nie przyłożyłam dłoni do puchnącego policzka ani nie uroniłam żadnej łzy.
          
          Ktoś coś powiedział w obcym mi języku, a potem szklanka wylądowała przed moimi oczyma. Klaudiusz przetłumaczył, iż to znaczy „dla pani”.
          
          – Spasiba – odpowiedziałam, zapewne niezwykle kalecząc ich język, ale wydawało się, że zrozumieli.
          
          https://my.w.tt/UiNb/YKbTzjdZqK