Cześć!
Nie wiem czy czytasz wiadomości, które tutaj otrzymujesz, ale nie mogłam powstrzymać się przed podzieleniem się swoimi myślami.
Czytałam Twoje opowiadania będąc jeszcze w podstawówce i gimnazjum. Były ogromną częścią mojego dzieciństwa, całego mojego dorastania. Jakiś czas temu wróciłam na Wattpada, jestem już na studiach, a konkretniej na trzecim roku. Trochę czasu minęło, prawda? Mimo to, nigdy nie zapomniałam o Twoich opowiadaniach, choć nazwa profilu wypadła mi z głowy i musiałam się ogromnie namęczyć, aby Cię odszukać… Nie pamiętam już czym nastoletnia Patrycja zasłużyła sobie na obserwację od Ciebie, ale było to duże zaskoczenie!
Tak samo jak wielkim zaskoczeniem okazało się dorosłe życie. Nie wiem czemu postanowiłam podzielić się tymi myślami właśnie z Tobą, na Twojej tablicy. Być może profil na Wattpadzie to jedyne, co zostało mi z pięknej beztroski i wspaniałych wspomnień tamtego okresu. Jakby wspomnienia, które odżyły odnajdując Twój profil, rozpoznając tytuły tak dobrze znanych mi opowiadań, na nowo obudziły we mnie moje wewnętrzne dziecko, do którego jest mi tak tęskno…
Próbuje raz jeszcze odnaleźć się w wattpadowym świecie, by choć jeszcze na chwilę zatrzymać to dziecko przy sobie. Ogromnie mi przykro, że tym razem moja przygoda musi ominąć historie z tego profilu, które tak dobrze zapamiętane, trzymałam w sercu.
Dziękuję Ci bardzo za piękne wspomnienia; za uśmiechy i wzruszenia; za chęć odnalezienia jeszcze raz dziecięcej radości, gdy okazało się, że lepiej słuchać dorosłych i nie dorastać zbyt szybko… Co niestety uświadamiamy sobie za późno.
Ściskam Cię najmocniej, z nadzieją, że być może, kiedyś, gdy znów po latach odwiedzę Twój profil, po raz kolejny będę mogła odnaleźć młodszą mnie oczarowaną Twoimi opowiadaniami, czytającą je do bladego świtu, nieprzejętą porannymi zajęciami w szkole…
Z miłością, wielką nadzieją na powrót i jeszcze większą tęsknotą,
Patrycja G.