Dziwne uczucie kiedy wchodzi się tutaj raz na parę miesięcy tylko po to, aby zobaczyć co się zmieniło. Czy ktoś dalej czyta rzeczy, które napisałam? Czy ktoś tu jeszcze w ogóle jest?
Czasem łapię się na tym, że przeglądam stare wiadomości wymienione z kimś, czytam opowiadania i rozdziały, których nigdy nie opublikowałam. I te które kiedyś publikowałam też. Uśmiecham się wtedy. Ja pierdziele, ile wspomnień ja tu zostawiłam to się w głowie nie mieści. Ani troszkę się nie mieści.
Uwielbiam pisać, uważałam to długo za moja pasję, ale odkąd odeszłam stąd, jakoś przestałam. Nie piszę wierszy, nie piszę opowiadań. Ewentualne rozprawki na polski tak naprawdę. I żałuję tego mocno, bo chciałabym wrócić. Chciałabym wrócić do tego, żeby rzeczywiście - conajmniej godzinkę dziennie przysiąść i coś napisać. Bo tęsknię po prostu.
Zobaczymy, może kiedyś się uda znowu :3
Pozdrowionka Słoneczka, miłego dzionka,
Rudzik