Niedawno po prawie dwóch latach wróciłam do pisania ficzka z SF9. Zgubiłam moje notatki, więc miałam trudności żeby do tego wrócić, ale ostatnio mi się udało. Zmotywowały mnie pozytywnie komentarze i ostatnio w trans skupienia wprowadziły mnie piosenki z soundclounda. Postanowiłam trochę skrócić historię więc jestem na finiszu.
Mam nadzieję, że jak skończę to skupię się na sequelu Nałożnicy (tak wiem, obiecałam sobie, że nie będę do nie wracać...) - z perspektywy jej córki z motywami podróży w czasie i z innym zespołem w tle. Także może nie tylko moje recenzje K-dram będą trzymały to konto przy życiu ^^
Miłego dzionka *.*