Drogie Rysiaczki,
chcę was przeprosić, ale chyba porzucę wattpada. Nie mam zbytnio pomysłu na książki, ale też chodzi tu o chęci i... problemy rodzinne. Rodzice są w trakcie rozwodu, więc jest troszkę nieprzyjemnie. Zazwyczaj zasypiam że zmęczenia po płaczu.
Tą decyzję chciałam podjąć już dawno, ale obawiam się że dalej nie będę tego przeciągać.
Mam też problem z wybraniem, czy spędzić czas wolny na spaniu, czy pouczyć się bardziej, czy też na graniu i internecie, czy zapisać się na jakieś kółko szkolne, czy wziąść się za filmiki na yt/tt,
czy też dokończyć coś na wattpadzie.
Ale nie porzucę wattpada całkiem, będę tylko wrzucać coś w odstępach (prawdopodobnie,) mniej więcej 1/2/3 miesiące.
Z uszanowaniem, Rysiek.