- Za co kochasz mnie najbardziej? - zapytała z uśmiechem.
Kąciki jego ust lekko się uniosły. Pociągłą ją tak, że półleżała na jego kolanach i mocniej ją przytulił. Złożył delikatny pocałunek tuż za jej uchem i wyszeptał.
- Za cycki.
Dziewczyna przewróciła oczami.
- I za co jeszcze? - również wyszeptała.
- Za tyłek.
Dziewczyna okręciła się tak, że mogła spojrzeć chłopakowi w oczy.
- Miałam nadzieję, że może za mój charakter.
Chłopak cmoknął dziewczynę w policzek i zaczął bawić się jej włosami.
- Aniele - westchnął - charakter to ty masz akurat paskudny.
Dziewczyna zmrużyła oczy.
- A ty nie masz ani fajnego charakteru, ani fajnego tyłka. Ups! I obżeraj się tak dalej leniu, a cycki będziesz miał większe ode mnie.
- Auć!

Hejo! Na imię mi Patrycja,obecnie mam (prawie) 18 lat, metr 64, krótkie brązowe włosy które lubię farbować na zielono i oczy kolory 'avady'. Jestem okropną zołzą i właściwie lubię to. Urodziłam się 24 sierpnia, w wakacje i pewnie właśnie dlatego jestem tak bardzo leniwa (tja jasne...). Rodzice oczekiwali, że na świat przyjdzie chłopiec którego nazwaliby Sebastian (<3<3), ale ku ich zaskoczeniu pojawiłam się ja. Jednak nie powiem, żeby byli tym faktem zawiedzeni (Hahah :')... wmawiaj sobie to dalej). Kocham czytać i oglądać komedie, nienawidzę mięty i horrorów (brr...). Jak już wcześniej wspominałam - jestem zołzą(:D), a mój charakter należy zdecydowanie do tych 'trudnych'.  Jestem uparta, niepunktualna, drażliwa, leniwa i zawsze, gdy mam coś do robienia odkładam na ostatnią chwilę, kompletnie nie umiem gotować, długo zajmuje łazienkę, lubię się kłócić, często wybucham z niewyjaśnionych powodów i mam pełno swoich chorych dziwactw jak na przykład wyjadanie z dna torebki po popcornie tych ziarenek które się nie otworzyły (taa... wiem). Uff, ale się rozpisałam, a na moje zalety nie starczyło miejsca (jasne... nie starczyło...) ups!