Twoja miejscowość: Gdzieś daleko i bardzo wysoko, gdzie zwykły śmiertelnik nie stąpa tam nogą. Gdzie spokój, harmonia i natury zew, gdzie słychać szum drzew i ptaków śpiew. Wschód słońca pada na twarz. Oświetla(?) twą duszę, którą ciągle masz, a tobie się wydaje że to uczucie już znasz, ale ono wcale nie jest ci znane, chociaż było pisane i pisane też jest nam, teraz wszyscy się spotkamy i nie będziesz już sam. Spotkasz ludzi których tak bardzo kochałeś, choć lata nie widziałeś nadal kochać nie przestałeś, joł. Teraz leżysz ma plecach, spoglądasz w oczy(?) serce dotyka serca. Nikt się nie złości nikt nie ucieka. Człowiek obok człowieka z nurtem płyną jak rzeka i spotkają się(?) na samym szczycie góry Mekka(?)jestem tego pewny, w głębi duszy o tym wiem, że gdzieś na szczycie góry wszyscy razem spotkamy się, mimo świata który kocha i rani nas dzień w dzień gdzieś na szczycie góry wszyscy razem spotkamy się!
Tak mniej więcej, z pamięci piszę, więc nie wiem czy dobrze, zwłaszcza przy tych "(?)". Ale uwielbiam tą piosenkę