Nie ma to jak tuż przed obiadem zjeść rybę w sosie pomidorowym, suchą bułkę i frytki na obiad i pod koniec dnia jeść twaróg domowej roboty. Miał ktoś kiedyś podobnie?
Nie ma to jak tuż przed obiadem zjeść rybę w sosie pomidorowym, suchą bułkę i frytki na obiad i pod koniec dnia jeść twaróg domowej roboty. Miał ktoś kiedyś podobnie?