Hey, hey, heyyyyyy
No więc
Mam taką chorobę, powszechnie znaną jako nadmiar pomysłów.
A wy, macie mi w tejże chorobie pomóc. Co następuje: podam wam tytuły różnorakich moich opowiastek, a wy wybierzecie które wypociny chcecie czytać, lub czego wogóle czytać nie chcecie:
1. Angel of Darkness
Tak, to jest kolejna Eldarya. I tak, to jest mnogość czegoś zupełnie nie trzymającego się kanonu i zamysłu twórców. Dwie siostry, patola kompletna i mindfuck głównej bohaterki. Tak w skrócie.
2. Crown of blood
Tja... Korona krwi to jest coś co można nazwać kontynuacją mojej kochanej Iluminatki. Będzie dużo Eza, krwi psychozy i innych. Ogółem... Jeśli lubicie Naine to nie wiem czy nie powinniście sobie ogarnąć chusteczek...
3. Siatka
Nie, to nie jest johnlock. I JAK KOCHAM TEN SHIP CAŁYM SERCEM, TO ZMUSIŁAM SIĘ ŻEBY BYŁO TO COŚ NORMALNEGO. A tak już na poważnie, to akcja zaczyna się dwa lata po tym jak Sherlock popełnia samobójstwo. Będzie dużo bezdomnych.
4. Dwa bieguny
Mogłam zrobić normalny twór o wilkołakach? Mogłam. Ale po co, skoro można utrudniać życie sobie i czytelnikom i robić własny świat z tak chorą historią, że... Urgh.
Po prostu... Jeżeli nie macie nic przeciwko szpitalu psychiatrycznemu dla nadprzyrodzonych TO JEDZIEMY!
5. If you had to choose
Star Wars. Tak, popełniam Star Wars. Jest to na podstawie rp, więc nie wszystko jest tam normalne... Shipów sporo. Ogółem, to stwierdziliśmy że napiszemy nową trylogię od nowa, because why not
6. Karta
To będzie pierwszy twór który nie jest romansidłem. Twór, który ma być takim moim szczytem twórczości, co z tego wyjdzie? Nie wiem. Ale postaram się żeby nie było typowe ani nudne. Akcja może się rozkręcać trochę czasu i wstawię to dosyć późno, ale no. Jest o dziewczynie, której całe życie i marzenia zostają zdeptane, a ona usiłuje odnaleźć w kompletnie nowym dla niej świecie.
To tyle :)
Mówcie co sądzicie o każdym z tych pomysłów i czy jakieś własne...? Piszcie