Witajcie wszyscy, pragnę was powiadomić że dzisiaj miałam swoją 24 operacje i jest ze mną wszystko w porządku ale nie zdjęli mi aparatu z nogi ponieważ kość się za słabo zrosła, a z tego powodu prawie cały dzień przetaczałam, bo jak się może czuć osoba która ledwo po przebudzeniu z narkozy dowiaduje się że nadal ma to coś na nodze, a powinna go już nie mieć? Ja osobiście bardzo psychicznie źle się czułam, bo już to mam na nodze ok. 8 miesięcy, a teoretycznie mają mi to zdjąć za miesiąc ale jak mają mi to zdjąć tak jak dzisiaj to ja dziękuję. Zmierzam do tego że nie wiem kiedy rozdział ale pewno najszybciej w wakacje ale w wakacje to ja się zajmę porządnie wattpad'em i nawet napisze nową książkę bynajmniej spróbuje. Pozdrawiam wszystkich i nie musicie się mną przejmować jak zwykle dam sobie jakoś rade i proszę was tylko o wyrozumienie.