SectienneCollins

Ech no i mam teraz problem, opowiadanie jest, korekta praktycznie też, a okładka leży i kwiczy. Zrobiłam coś na szybko ale to pasuje jak Eggmanowi strój baletnicy (nie tego się nie da odzobaczyć xD) chyba będę musiała uruchomić moje przybory rysunkowe i coś narysować...ale to trochę zajmie, no i przy okazji odsunie w czasie wampirzą komedię z jeżami w tle...:(

SectienneCollins

Ech no i mam teraz problem, opowiadanie jest, korekta praktycznie też, a okładka leży i kwiczy. Zrobiłam coś na szybko ale to pasuje jak Eggmanowi strój baletnicy (nie tego się nie da odzobaczyć xD) chyba będę musiała uruchomić moje przybory rysunkowe i coś narysować...ale to trochę zajmie, no i przy okazji odsunie w czasie wampirzą komedię z jeżami w tle...:(

SectienneCollins

Do wszystkich moich czytelników. Rany jak widzę coraz więcej wyświetleń to moje mroczne serducho się raduje. Uroczyście oświadczam, że zakończyłam produkcję Kobaltowego cienia. Będę wrzucała co parę dni kolejną część, jednocześnie pisząc też nowy ficzek Sonadow pod tytułem "Moje przekleństwo, moja miłość" :) Dzięki że jesteście :) :*

SectienneCollins

Cóż...Jako iż zostałam jakiś czas temu (dobre 30 lat) pochłonięta przez pewną serie gier, a obecne szalone czasy przeniosły tę serię na wielki ekran, ożywiając tym samym moją dawną miłość (ktoś kiedyś walnął że stara miłość nie rdzewieje xD ), postanowiłam spróbować swoich sił pisząc coś podchodzące pod yaoi, połączone z przemodelowaną wersją omegaverse, a wszystko osadzić w świecie Sonica i spółki.  Tak więc na dniach światło dzienne ujrzy pierwszy rozdział grafomanii stosowanej pod tytułem "Kobaltowy cień" :)