#depresja #żałoba
Hej~
Zastanawiałam się, kiedy napisać ten post, jaki będzie odpowiedni moment, ale doszłam do wniosku, że takowy nie istnieje. Dlatego pojawia się on dziś.
Chcę, by to był post dla Was - dla każdego z osobna, bo nawet jeśli nie teraz, to może się Wam przydać w przyszłości (chcę wierzyć, że nie, ale statystyki nie są przyjemne).
Mam poczucie, że Wy - moi czytelnicy (jeeez, mogę tak pisać? Brzmi poważnie, więc może… moi obserwujący) jesteście wrażliwi i uważni, ale ja należę do ludzi, którzy tłumaczą wszystko po 10x.
Jako, że piszę (i zamierzam to kontynuować) o bohaterach, którzy często mają trudności psychiczne, to chciałam Wam wrzucić coś, co nazwę “prośbą o uważność”.
Wiem, że to TYLKO opowiadanie i wiem, że to TYLKO fikcyjni bohaterowie. Ich nie zaboli, co napiszecie. Ale ludzi, którzy później mogą czytać komentarze, już tak.
Nie mam na myśli, żadnych konkretnych komentarzy, ani czytelników i nie chodzi mi o to, by nie wyrażać swoich opinii odnośnie zachowań bohaterów (bo niejednokrotnie, zachowują się gównianie), tylko:
Pamiętajcie proszę.
Depresja to choroba, a nie brak silnej woli. To, że ktoś ma trudność z działaniem, nie oznacza, że jest leniwy. Jego mózg działa inaczej, niż zdrowego człowieka, jego myśli wyglądają odmiennie, niż myśli zdrowego człowieka.
Jakbym miała to porównać, to: każdy z nas z lepszym bądź gorszym wynikiem byłby w stanie biec przez 10 minut… a gdybyście musieli biegać przez 10 minut, mając w każdej z rąk obciążenie po 30 kilogramów? Do zrobienia ;) ale czy takie proste?
Do objawów depresji, należą między innymi: obniżenie nastroju, utrata zainteresowań, zmniejszona energia, obniżenie samooceny, trudność w skupieniu uwagi, pesymistyczne postrzeganie wydarzeń, problemy ze snem i apetytem.
Zatem: to, nie jest roztkliwianie się nad sobą, wędrowaniem po najmniejszej linii oporu, lenistwem itp.
PS Tak, tak, w najbliższej przyszłości przyda Wam się to do zrozumienia opowiadania.
Buziaki~!
Dziękuję, że jesteśmy razem<3