SirNicolasFlamel

chociaż nie udzielam się za często, dziękuję, że dalej czytacie moje prace. część z nich zdecydowanie wymaga poprawek – była pisana przeze mnie w głównej mierze w 2016-2020, z dużymi przerwami. czyli, biorąc pod uwagę najstarsze z nich, siedem lat temu! kto by pomyślał, że teraz, zdając maturę pisanie będzie dla mnie jedną z przyjemniejszych części tego idiotycznego egzaminu?
          	wattpad zdecydowanie był jednym z ciekawszych etapów w moim życiu i dał mi pole do rozwoju, był motywacją do próbowania nowych rzeczy i trwania przy kolejnym hobby, jakie wydawało mi się niesamowicie intrygujące, kiedy sama zaczytywałam się w pracach trochę starszych przyjaciół. większość z tych relacji oczywiście nie przetrwała, ale to dzięki nim, tak jak i tej platformie udało mi się nauczyć czegoś, co dzisiaj jest w pewnym sensie nieodłączną częścią mnie.
          	nie mam pojęcia kiedy, i czy zdecyduję się tu jeszcze coś opublikować lub poprawić (teraz z reguły publikuję na ao3, po angielsku), ale raz jeszcze dziękuję za wsparcie przez ten okres! ♡ gdyby nie to, kto wie co by było.

SirNicolasFlamel

chociaż nie udzielam się za często, dziękuję, że dalej czytacie moje prace. część z nich zdecydowanie wymaga poprawek – była pisana przeze mnie w głównej mierze w 2016-2020, z dużymi przerwami. czyli, biorąc pod uwagę najstarsze z nich, siedem lat temu! kto by pomyślał, że teraz, zdając maturę pisanie będzie dla mnie jedną z przyjemniejszych części tego idiotycznego egzaminu?
          wattpad zdecydowanie był jednym z ciekawszych etapów w moim życiu i dał mi pole do rozwoju, był motywacją do próbowania nowych rzeczy i trwania przy kolejnym hobby, jakie wydawało mi się niesamowicie intrygujące, kiedy sama zaczytywałam się w pracach trochę starszych przyjaciół. większość z tych relacji oczywiście nie przetrwała, ale to dzięki nim, tak jak i tej platformie udało mi się nauczyć czegoś, co dzisiaj jest w pewnym sensie nieodłączną częścią mnie.
          nie mam pojęcia kiedy, i czy zdecyduję się tu jeszcze coś opublikować lub poprawić (teraz z reguły publikuję na ao3, po angielsku), ale raz jeszcze dziękuję za wsparcie przez ten okres! ♡ gdyby nie to, kto wie co by było.

SirNicolasFlamel

cholernie chore jest to, co aktualnie się dzieje. oczywiście, słowa ani myśli nie powstrzymają niczego, jednak raczej wszyscy jesteśmy w tej chwili z Ukrainą.
          

HuskyAthlete

emotki się nie wysłały ale kto by na to patrzył 
Reply

HuskyAthlete

@ SirNicolasFlamel  chwała Ukrainie  mam nadzieję, że jak najprędzej dostaną się do Unii, wojna się skończy, a putin za wszystko odpowie 
Reply

xxxpp__

Hejo! Pewnie się już domyślasz że to reklama jednak hej! Przeczytaj do końca proszę!
          Kiedyś miałam świetna aktywność na wattpadzie jednak przez aplikację która nie przesyła moim obserwującym o nowych książkach moja aktywność.. umarła po prostu. 
          Czy byłbyś/była byś tak miła/miły i poświęcisz mi dosłownie 5 sekund by zajrzeć do mojej książki poświęconej Ereri? Wleciał dopiero prolog ale mam nadzieję że ci się spodoba. 
          https://www.wattpad.com/story/280314069?utm_source=android&utm_medium=link&utm_content=story_info&wp_page=story_details_button&wp_uname=_Szanisja_&wp_originator=lLoa%2FTPNKwvZFyu3hZ3QHQVOAjeAMMny5xlT9Zdmhl7cWRvTSfbgKb3TmHHQpIKI8UGlbDN7XfRJR4twW6hfz%2F%2BO%2BlHs4P4qTkEIxsTsi9YcVUx5pyLo%2B4PsL03ebG1f
          Obiecuję że każda osoba która wbije i da chociaż gwiazdkę również wbije na profil i się odwdzięczę. Jeśli mogłabym prosić twórcę konta o nie usuwanie tego... Byłabym bardzo wdzięczna!! <3

SirNicolasFlamel

Małe ogłoszenie:
          "Dotyk Samotności" przeżywa drugą młodość. Postanowiłam go poprawić po pięciu(!) latach. Część rzeczy odrobinę się zmieni i mam nadzieję, że wspomniane przeze mnie zmiany wam się spodobają. Chcę być dumna z tej książki, a jednak przez cały ten czas mój cały mindset zdążył się zmienić, tak samo jak i sposób opisywania wydarzeń. Do tej pory mały rewrite przeszedł prolog, czyli rozdział 0 i 0.5. Dziecięce dialogi za bardzo się nie zmieniły, ze względu na to, że sama zaczynając pisać, byłam starsza od małych bohaterów tylko o parę lat.
          
          Co do innych książek, najbardziej prawdopodobny na tę chwilę jest powrót "Strefy Szczęścia" i "In my veins". Stay tuned!

SirNicolasFlamel

Przez ostatnie dni odczuwam ogromną ochotę wrócenia do pisania tutaj. Tyle książek pozaczynałam, że aż głupio mi patrzeć na ich ilość.
          Jeśli ktoś tu jeszcze żyje, jest coś, co chcielibyście zobaczyć skończone?

frdiwhy

@ SirNicolasFlamel  "Your father was a swine" 
Reply

frdiwhy

@ SirNicolasFlamel  aaa odzyskałam konto
Reply

yami_kamiya

@SirNicolasFlamel || ja jeszcze żyję ^^ 
            A jeśli chodzi o książki... dokończ te na które masz największą wene. Co prawda osobiście chciałabym żebyś dokończyła "In my veins", ale cóż... to tylko moja zachcianka, a nie wiem czy to jest książka do której masz chęć 
Reply

SirNicolasFlamel

Ktoś tu pracuje nad kolejnym rozdziałem, kto by się spodziewał

SirNicolasFlamel

@WielmoznaRivaille Po dłużej przerwie jest okropnie trudno... Ale wierzę, że sobie poradzimy.
             Najgorsze jest jak dla mnie przestawianie się z charakterów (obecnie siedzę również w fandomie Pottera, czasy Huncwotów, James, Severus i te sprawy) oraz przypomnienie sobie, co chciało się w książce zrobić :") Mam około tysiąca słów, więc dobrze się zapowiada. Obiecałam sobie, że ostatni rozdział ukaże się przed trzecimi urodzinami tej książki, więc... muszę zdążyć przez październikiem/listopadem. Nie mam pojęcia jak kiedyś mogłam pisać jeden rozdział na tydzień i zachowywać regularność. Z pewnością nie były tak "dopracowane" ani długie, ale wciąż... JAK.
Reply

WielmoznaRivaille

@ SirNicolasFlamel ja wracam do fandomu snk, bo długim hiatusie... Tylko nie umiem tego wyczuć. 
Reply

SirNicolasFlamel

II rozdział "Your father was a swine" już opublikowany!
          Prace nad nim trwały cały intensywny tydzień. Dzięki kochanej @frdiwhy udało się go skończyć przed piątkiem! Nie zapominam też o Waszym wsparciu za pośrednictwem komentarzy. Naprawdę miło słyszeć, że to, co się robi i ile czasu się temu poświęca, jest warte swojej ceny.
          Mam nadzieję, że ten rozdział spodoba Wam się równie co pierwszy! Albo nawet bardziej... chociaż nic zdradzać tutaj nie zamierzam. Jeśli komukolwiek umilę dzisiejszy dzień, będę wniebowzięta.
          Do usłyszenia.